Bundesliga: Kluby z dobrymi wspomnieniami zagrają o sześć punktów

20.09.2018
kurs 2.10
Bundesliga
VfB Stuttgart - Fortuna Dusseldorf (poniżej 2,5)
-

Aż trudno uwierzyć, że nieco ponad dekadę temu VfB Stuttgart świętowało mistrzostwo Niemiec. Po drodze zaliczyło już dno ze spadkiem i szybki powrót do elity. Najbliższy rywal „Szwabów” swoje ostatnie sukcesy ma zdecydowanie bardziej zakurzone, ale sytuacje w miarę podobną. Fortuna właśnie wróciła do Bundesligi i będzie walczyć o to, by zostać w niej najdłużej. Walczyć między innymi właśnie ze Stuttgartem.

 

Aktualnie w Stuttgarcie jedynym elementem łączącym dzisiejszą ekipę ze starymi czasami jest Mario Gomez (na zdjęciu walczy o piłkę z Łukaszem Piszczkiem). Niemiecki weteran w ostatnim thrillerze we Freiburgu (3-3) zdobył dwa gole. Jednak nie można zapomnieć o tym, że te bramki były pierwszymi w tym sezonie zdobytymi przez Tayfuna Korkuta. Jeżeli tego byłoby mało, to przecież ciągle jedna z najniżej sklasyfikowaną drużyną jeżeli chodzi o strzały na bramkę (27). „Zasługa” w tym duża Daniela Didaviego, którego brak jest bardzo odczuwalny w kreatywności drużyny. Dlatego możliwe, że już w piątek wieczorem wybiegnie choć na chwilę na boisko.

 

Fortuna to z kolei mistrz 2.Bundesligi, ale na razie nie gra jak beniaminek. Podczas premiery nieco pechowo przegrał z Augsburgiem, by w kolejnej wyrwać punkt Lipskowi, a ostatnio ograć Hoffenheim. Trzeba przyznać, że sprawdzają się nowe nabytki Alfredo Morales i Dodi Lukebakio mają już na koncie po bramce. Nie można jednak zapominać, że Fortuna lepiej czuje się u siebie, a w jedynym wyjazdowym meczu czuła się średnio. A jeżeli chodzi o wspomnianą wcześniej statystykę strzałów na bramkę, to ma raptem jeden więcej niż Stuttgart.

 

Co prawda Stuttgart miał w zeszłym sezonie niezły (10-4-3) bilans u siebie, a ten mecz jest typowym „o sześć punktów” i może decydować o końcowym utrzymaniu, ale jakoś nie do końca wierzymy w gospodarzy. Zauważyliśmy jednak inne ciekawe statystyki. 82 procent spotkań domowych Stuttgartu w ubiegłym sezonie było „poniżej 2,5” Jakby nie patrzeć mamy do tego doskonały typ, a że Totolotek za „under 2,5” wystawił 2.10, to jesteśmy tym bardziej zadowoleni.