Adriel Ba Loua nową gwiazdą Ekstraklasy?

17.08.2021

Wczoraj Lech Poznań ogłosił najnowszy transfer. Na takiego piłkarza czekali kibice Kolejorza już długo. Adriel Ba Loua dołączy dopiero za niecałe dwa tygodnie do zespołu, ale już teraz wydaje się, że mowa o ogromnym wzmocnieniu drużyny. 

Niemal miesiąc minął od naszej rozmowy z Dawidem Dobraszem z Głosu Wielkopolskiego. Wówczas redaktor lokalnej gazety wskazywał, że właśnie skrzydła są jednym z miejsc, na których brakuje klasowego piłkarza. – Cały czas brakuje jakości na skrzydłach, w bramce drużyny i nadal nie wiadomo, jak będzie wyglądał środek obrony. Do niego było wiele zastrzeżeń w ubiegłym sezonie – mówił wówczas Dobrasz.

Lech Poznań w ostatnim czasie przegrał batalię o Carlosa Mane z tureckim Kayserisporem, ale teraz trafił chyba nawet lepiej. Wiele się mówi, że transfer Adriela Ba Louy kosztował 1,2 miliona euro, czyli klubowy rekord! Wydaje się jednak, że to wcale nie jest wygórowana cena, jak za takiego zawodnika.

Kim jest Adriel Ba Loua?

Zacznijmy od tego, że skrzydłowy i były młodzieżowy reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej. Iworyjczyk warunkami fizycznymi idealnie pasuje na taką pozycję. W końcu według wszelkich internetowych źródeł mierzy ledwie 170 centymetrów. Ale to nie wzrost, ale szybkość i drybling mają być jego największymi atutami. W minionym sezonie strzelił 7 goli i zaliczył 6 asyst dla Viktorii Pilzno. Liczby może nie rzucają na kolana, ale gdyby były lepsze, prawdopodobnie cena byłaby wyższa albo nie byłby dostępny dla Kolejorza.

Droga to Poznania była dość wyboista. Rozpoczynał swoją karierę w iworyjskiej akademii ASEC Mimosas. Z Afryki wyjechał w 2015 roku, ale formalnie był piłkarzem tego klubu jeszcze dwa lata temu. To wszystko przez szereg wypożyczeń. Najpierw trafił do francuskiego Lille. Miał okazje trenować z pierwszym zespołem, ale to głównie za sprawą trenera Herve’a Renarda, którego znał jeszcze z czasów pracy w Wybrzeżu Kości Słoniowej. Później trafił do drugoligowego Velje w Danii, z którym awansował do tamtejszej ekstraklasy. W 2018 roku przeniósł się do Czech. Dwa dobre sezony dla MFK Karvina wystarczyły, by trafić do ligowego potentata – Viktorii Pilzno. Liczby za miniony sezon już znacie, ale warto wiedzieć, że jego szkoleniowcem był wówczas Adrian Gula. Obecny opiekun Wisły Kraków wielokrotnie go chwalił. Widział jednak w nim także wady. Jakie?

Niezbyt duże zainteresowanie i zaangażowanie grą w obronie. Adriel Ba Loua to także typ dryblera, który lubi grać bardzo egoistycznie. Dzisiaj takich zawodników coraz mniej w europejskiej piłce, a co dopiero w Polsce. Na dłuższą metę to może być utrudnieniem dla niego i zespołu. Jednak wydaje się, że naszej lidze przyda się taki zawodnik, który chętnie wejdzie w pojedynki.

Dołączy pod koniec sierpnia

Na jego występy w Poznaniu jeszcze poczekamy. Viktoria Pilzno wymogła, by Iworyjczyk był dostępny także w ostatnim dwumeczu przed fazą grupową. Czeska ekipa walczy o awans do grupy Ligi Konferencji Europy. Przed nimi spotkania z CSKA Sofia, które odbędą się 19 i 26 sierpnia. Dwa dni później Kolejorz zagra mecz ligowy z Pogonią Szczecin, więc trudno się spodziewać występu afrykańskiego skrzydłowego przed reprezentacyjną przerwą. To oznacza, że na debiut poczeka najprawdopodobniej do 7. kolejki. Wówczas Lech Poznań pojedzie na wyjazdowe spotkanie z Rakowem Częstochowa. Potencjalna gwiazda ligi przeciwko dobrze zorganizowanym częstochowianom? To może być ciekawe przetarcie na start dla niego.