Raków wygrywa z Gent!

19.08.2021
Raków był skazywany na pożarcie, Raków miał przegrać ten mecz. A co zrobili gospodarze? Zagrali po swojemu i odnieśli zwycięstwo z Gentem, nie tracąc przy tym gola!

Waleczny Raków nie odpuszczał

W pierwszej połowie praktycznie od początku było widać różnicę klas na korzyść gości dzisiejszego spotkania. Raków Częstochowa niesiony dopingiem swoich kibiców jednak nie odpuszczał i swoje braki techniczne nadrabiał ambicją i zaangażowaniem. Jednak statystyki z pierwszej połowy nie kłamią i można jasno stwierdzić, że to Gent zasługiwał na prowadzenie, chociażby po akcji sam na sam, w której dobrze się zachował Kovacević. Zresztą nie pierwszy raz w tym sezonie. W pierwszej połowie mógł się podobać również Marcin Cebula, który był zapalnikiem praktycznie każdej ofensywnej akcji Rakowa.

Gent przejmuje inicjatywę, ale to Raków…

Kiedy wydawało się gol dla Gentu to kwestia czasu, w 64′ w typowej przebitce w polu karnym najlepiej odnalazł się Niewulis i nie dał szans bramkarzowi, wprowadzając w euforię cały Stadion Miejski w Bielsko Białej.  Chwilę później szansy sam na sam nie wykorzystał napastnik gości, Tarik Tissoudali, który trafił w słupek. Szczęście ewidentnie sprzyjało gospodarzom.

Do końca meczu Gent nie zdołał zagrozić bramce Rakowa. Wyjątkiem oczywiście była sytuacja tuż po strzeleniu gola przez gospodarzy. Cieszy to zwycięstwo częstochowian, szczególnie, że znów skończyli mecz bez straty gola. Oby więcej takich spotkań polskich drużyn w europejskich pucharach!

Raków Częstochowa – Gent 1:0 (0:0)

1:0 Niewulis 64′