129 lat Goodison Park

24.08.2021
Często mówi się, że pół roku (albo nawet i mniej) to w piłce nożnej wieczność. Przez krótki okres może stać się na tyle dużo, że słynne plot twisty zdarzają się w tym sporcie bardzo często. Ile w takim wypadku może znaczyć 129 lat Goodison Park?

Spór o czynsz fundamentem pod stadion

Zanim przejdziemy do momentu, w którym w dzielnicy Walton w Liverpoolu powstał nowy obiekt, cofniemy się kawałek dalej. Everton, który do dziś jest gospodarzem Goodison Park przedtem występował na Anfield. Tak, na tym samym Anfield, na którym dziś wybrzmiewa hymn You’ll never walk alone, kojarzący się z ekipą The Reds. W tamtych czasach jednak  klub piłkarski Liverpool nie istniał, więc wszystkie domowe spotkania na Anfield rozgrywał Everton. I pewnie tak by było do dzisiaj, gdyby nie doszło do kłótni o pieniądze (bo o co innego można się pokłócić?).

Gdyby nie John Houlding, który był jednocześnie prezesem Evertonu, jak i właścicielem ziemskim Anfield, Goodison Park nie powstałby, tak samo jak klub piłkarski Liverpool. Angielski biznesman od dłuższego czasu miał tarcia z zarządem Evertonu m.in. w sprawie czynszu. Houlding uważał za uczciwe podniesienie go ze 100 funtów na 250, ponieważ wg niego udzielił klubowi darmowej pożyczki, przez którą mógł stracić wszystko, gdyby klub nie przynosił żadnych zysków. Dla niego takie ryzyko powinno być wynagrodzone z czym nie zgadzała się reszta zarządu The Toffees. 

John Houlding nie zdołał przekonać zarządu Evertonu do swoich racji, przez co został sam z pustym stadionem. Everton postanowił się wynieść z Anfield. Były już prezes The Toffees, pozostając z pustym obiektem, postanowił założyć własny klub piłkarski, dając początek legendarnemu Liverpool FC.

Powoli do przodu

Data otwarcia stadionu przypada na 24 sierpnia 1892 r. Wówczas na Goodison Park odbywały się zawody lekkoatletyczne. Teraz ten obiekt nie jest przystosowany do takich zawodów, ale wtedy posiadał bieżnię. Oprócz niej obiekt wyposażony był w jedną trybunę z zadaszeniem i dwie bez.

Warto również wspomnieć skąd nazwa Goodison. Geneza nie jest jednak jedną z tych romantycznych historii. Stadion był po prostu wybudowany obok Goodison Road, które z kolei było nazwane na cześć George’a Goodison. Był on architektem, który w połowie XIX wieku dostarczył do władz Walton raport ws. ścieków. Ten dokument wywarł takie wrażenie na adresatach, że niedługo po tym Goodison został lokalnym właścicielem ziemskim.

Pierwszy mecz Everton rozegrał tam 9 dni później, 2 września 1892 r. Pierwszym rywalem jakiego podejmowali na Goodison Park był Bolton. Ten sam klub powrócił na ten obiekt 2 lata później w finale FA Cup, w którym mierzył się z Notts County. Te dwa mecze były przegrane przez Bolton, a na drugim ze spotkań na trybunach zasiadło 37 000 kibiców.

Na początku XX wieku stadion przeszedł modernizację. Powstały dwupoziomowe trybuny i zlikwidowano bieżnię. Architektem zmian był Archibald Leitch i dzięki jego wizji oraz pracy, Goodison Park w tamtych czasach uważany był za najlepszy stadion w Wielkiej Brytanii.

Idzie nowe

Goodison Park zmieniał się wraz z czasami, do których musiał się dostosować. Archibald Leitch chyba sam nie spodziewał się tego, że dzięki jego czterem dwupoziomowym trybunom dojdzie do takiej frekwencji, jak podczas derbów Liverpoolu w grudniu 1948 roku. Wówczas na trybunach Goodison Park zasiadło 78 299 kibiców. Dziś ze względów bezpieczeństwa nie możliwa byłaby taka frekwencja, więc po pewnej tragedii doszło do zmian i na tym obiekcie…

15 kwietnia 1989 roku zdarzyła się tragedia, która zmieniła wiele stadionów w Wielkiej Brytanii i nie tylko. Stadion Hillsborough, którego gospodarzem był  Sheffield Wednesday FC był świadkiem śmierci zbyt wielu osób. W półfinałowym meczu FA Cup z Liverpoolem przez błędy organizacyjne, które doprowadziły do nadmiaru kibiców na stadionie, doszło do prawdziwej tragedii, w której umarło 96 fanów The Reds. Od tej pory wszystkie kluby w Wielkiej Brytanii zaczęły bardziej się stosować do zasad bezpieczeństwa, a na Goodsion Park zmniejszono liczbę miejsc.

Ostatnia zmiana na obiekcie The Toffees miała miejsce 27 lat temu w 1994 roku, kiedy zbudowano nową trybunę. Od parunastu lat Everton bezskutecznie próbował znaleźć sobie nowe miejsce do grania, uważając stary poczciwe Goodison Park za obiekt, który nie jest dość nowoczesny. W 2019 roku klub dostał pozwolenie na wybudowanie Bramley-Moore Dock, na który mają się wprowadzić w sezonie 2023/24. Nowy obiekt ma pomieścić 52 888 kibiców, a jego wizualizacje naprawdę robią wrażenie.

Tym niemniej warto jednak jeszcze się pocieszyć starym stadionem, który był świadkiem wielu historycznych spotkań, a w 1966 roku był nawet gospodarzem półfinału Mistrzostw Świata.