I liga: Bytovia – Wigry, czyli pojedynek niepokonanych „spadkowiczów”

22.09.2018
kurs 1.74
I liga
Bytovia Bytów - Wigry Suwałki (obie strzelą gola)
+

To miały być „derby strefy spadkowej”, a nie mecz 10. kolejki I ligi. Latem Bytovia Bytów i Wigry Suwałki solidarnie zmagały się z olbrzymimi kłopotami finansowymi i organizacyjnymi. Temu pierwszemu klubowi groziło nawet wycofanie z rozgrywek I ligi. Ostatecznie Bytovia przystąpiła do nowego sezonu, ale podobnie jak Wigry po totalnej rewolucji kadrowej w pierwszym zespole.

W obu drużynach ostał się mało kto ze składów z poprzedniego sezonu. Przede wszystkim Bytovia i Wigry z powodu dużych cięć w pensjach piłkarzy pożegnały się z tymi najbardziej doświadczonymi i jednocześnie najlepiej zarabiającymi zawodnikami. Zostali ci młodsi, mniej ograni na pierwszoligowych boiskach, do których dołączyli jeszcze młodsi i mniej doświadczeni piłkarze, dla których ważniejsza od dużych zarobków była szansa wypromowania się na zapleczu Ekstraklasy.

Oba kluby od razu zostały też umieszczone przez ekspertów i dziennikarzy w grupie głównych kandydatów do spadku, ale po raz kolejny przekonaliśmy się, że w polskich ligach pieniądze nie grają. Bytovia po dziesięciu z siedemnastu kolejek rundy jesiennej zajmuje pozycję wicelidera. Podopieczni trenera Adama Stawskiego mają na koncie 19 punktów (5 zwycięstw, 4 remisy, 1 porażka), a na rozkładzie wygrane z takimi ekipami jak Termalica, ŁKS i GKS Tychy.

Dokonania Bytovii docenia Kamil Socha, trener… Wigier Suwałki: – Dla mnie to, że Bytovia jest na drugim miejscu nie jest aż tak dużą niespodzianką. Utarło się, że kluby, które mają problemy organizacyjne, czy finansowe są skazane na walkę o utrzymanie. A to naprawdę dobra drużyna z dobrym trenerem. Przecież tacy piłkarze jak Filip Burkhardt potrafią grać w piłkę. Także czeka nas oczywiście trudny mecz. Jak wytrzymamy go fizycznie, to się okaże. Bytovia nie grała w środę i jej zawodnicy powinni być bardziej wypoczęci, ale my fizycznie także na razie wyglądaliśmy dobrze.

Wigry w ostatnią środę grały zaległy mecz ze Stalą Mielec na wyjeździe i zremisowały bezbramkowo. Było to piąte z rzędu spotkanie tego zespołu bez porażki. Po trzech zwycięstwach ekipa z Suwałk zanotowała drugi remis. Po raz pierwszy od czterech spotkań podopieczni trenera Sochy nie strzelili gola. Z kolei Bytovia ma na koncie sześć meczów bez porażki, ale warto pamiętać, że wicelider I ligi dopiero w czwartym spotkaniu na własnym terenie wygrał przed własną publicznością.

Dlatego, mimo że Bytovia zdaniem ekspertów i bukmacherów uchodzi za faworyta tego meczu (kurs 2.2), naszym zdaniem lepiej ostrożniej podejść do typowania tego spotkania. Tym bardziej, że Wigry zanotowały w tym sezonie tylko jedną porażkę na wyjazdach. Zapowiada się wyrównany pojedynek, w którym może paść każdy wynik. Nam najbliżej do bramkowego remisu, dlatego stawiamy na zakład obie drużyny strzelą gole po kursie 1.73 oferowanym przez bukmachera LVBet.