Poradnik bukmacherski: Wykartkujmy sobie jakiś typ

23.09.2018
Ostatnia aktualizacja 15 lipca, 2020 o 21:30

W naszym poradniku pisaliśmy już o podstawach. Wyjaśnialiśmy podstawowe rodzaje zakładów, trudniejsze handicapy i doradzaliśmy jak ominąć problem jednego pudła. Z pewnością czytaliście także nasz antydekalog. Teraz pora na zajęcie się nietypowym rodzajem zakładu. Niektórzy szukają bowiem czegoś więcej niż liczenie bramek. Jednym z najpopularniejszych tego typu zakładów są z pewnością te na kartki. Co ważne jest to rodzaj zakładu, do którego oddsmakerzy przywiązują nieco mniej wagi. Dzięki temu zdarza im się pominąć jakiś szczegół, dzięki czemu możemy osiągnąć przewagę nad bukmacherem, a to jest coś czego szukamy.

 

Jeżeli chodzi o ten rodzaj zakładów, to ich oferta jest zawsze dosyć szeroka. Można przecież zagrać na liczbę kartek którejś drużyny lub w sumie, która z nich zobaczy więcej. Oczywiście są także specjalne na zawodników, którzy mają dostać kartkę żółtą czy czerwoną. Ciekawe są też zakłady na to kto dostanie pierwszą bądź ostatnią kartkę w meczu lub to kiedy będzie miało miejsce takie zdarzenie. Jednak żeby typować takie zakłady, to poza znajomością samej dyscypliny warto wziąć pod uwagę kilka czynników i poświęcić trochę czasu na analizę.

 

Numerem jeden naszej analizy powinna być osoba arbitra. Przecież mimo, że każdy z nich ma te same zasady, ma także swój własny charakter i temperament. Warto zerknąć na dostępne w wielu miejscach statystyki arbitrów. Ile kartek rozdają, jaką mają meczową średnią.

Pamiętajmy także spotkanie jakiej ligi typujemy. Przecież zupełnie inaczej gra się na południu Europy, bo przecież w Hiszpanii czy Portugalii temperament czasem bierze górę. Z kolei w Premier League mimo twardej gry, sędziowie zazwyczaj pozwalają na nieco więcej.

Ważna jest także ranga meczu. Przecież w towarzyskim meczu czy takim „o pietruszkę” nie będzie zbyt wiele sytuacji stykowych. Jednak jeżeli chcemy typować finał pucharu czy mecz decydujący o awansie bądź spadku, to może być gorąco.

Trzeba zerknąć także na taktykę. Przecież drużyna, która stawia na ofensywę, częściej znajduje się częściej na połowie przeciwnika, ma nieco mniej okazji do faulowania i złapania kartki. Z kolei te, które grają defensywnie już tak.

Zostają jeszcze stosunki między graczami czy drużynami. Doskonale wiemy jakie emocje towarzyszą meczom derbowym albo starciach typu „El Clasico”. Do tego jeżeli przypomnimy sobie wybuchowe charaktery takich zawodników jak Sergio Ramos, Eric Cantona, to łatwiej nam stawiać na ich kolejną kartkę.

 

Analiza takich zakładów nie jest prosta, ale przynosi wiele satysfakcji. Zwłaszcza kiedy uda nam się trafić po wysokim kursie.

 

Zachęcamy także do zapoznania się z poprzednimi częściami naszego poradnika.