Ekstraklasa: Korona kontra miłośnicy remisów z Sosnowca

24.09.2018
kurs 2.50
Ekstraklasa
Korona - Zagłębie S. (obie strzelą gola i bez remisu)
+

Korona Kielce jest faworytem spotkania z Zagłębiem Sosnowiec, ale nie będzie miała łatwego zadania. Beniaminek z Sosnowca zaliczył ostatnio trzy remisy w Ekstraklasie i regularnie strzela gole. Tylko w jednym z ośmiu meczów tego sezonu sosnowiczanie nie zdobyli bramki i niewykluczone, że również w stolicy województwa świętokrzyskiego strzelą gola.

W ostatnich tygodniach podopieczni trenera Dariusza Dudka zanotowali trzy kolejne remisy w lidze. Najpierw u siebie zremisowali 3:3 ze Śląskiem Wrocław, potem 2:2 w Gdyni z Arką, a ostatnio 1:1 na własnym stadionie z Górnikiem Zabrze. W tych meczach cztery z sześciu goli dla Zagłębia strzelił Vamara Sanogo. Francuski napastnik nie krył rozczarowania po spotkaniu z Górnikiem, które zespół z Sosnowca mógł wygrać.

– Staraliśmy się zrobić wszystko, aby wygrać ale znowu zderzyliśmy się z VAR-em. Mam nadzieję, że w końcu w przyszłym tygodniu uda nam się zdobyć te wymarzone trzy punkty. Zawsze cieszę się, ze strzelonej bramki. Zdecydowanie lepiej się czuję jak trafię do siatki, a końcowy rezultat daje nam komplet punktów. Dzisiaj strzeliłem i nie wygraliśmy. Mam nadzieję, że za tydzień trafię na miarę zwycięstwa. Wchodzę na boisko i zawsze wierzę w naszą wygraną. Dzisiaj byliśmy bardzo blisko. To kolejny mecz, w którym jesteśmy tak blisko – mówił Francuz po meczu.

Widać, że Zagłębie Sosnowiec powoli „uczy się” gry w Ekstraklasie i w dzisiejszym meczu Korona nie będzie miała łatwego zadania. Tym bardziej, że kielczanie nadal borykają się z kłopotami kadrowymi o których zapominają już w Sosnowcu. Przeciwko Zagłębiu na pewno nie zagrają obrońca Piotr Malarczyk (kartki) oraz leczący kontuzję skrzydłowy Ivan Jukić. Niepewne są też występy Bartosza Rymaniaka i Łukasza Kosakiewicza.

Jednak trener Gino Lettieri nie robi z tego powodu tragedii. – Całe szczęście nasza kadra jest dosyć szeroka, mamy innych dobrych zawodników. Nie będzie to, aż tak duży problem – mówił przed meczem szkoleniowiec. Lettieri ma świadomość, że jego zespół jest faworytem meczu z Zagłębiem. – Jesteśmy świadomi, że przed własną publicznością musimy atakować. Chcemy wygrać, ale przypominam, że w tej lidze wszystkie spotkania są bardzo ciężkie.

Wprawdzie Korona ostatnio wygrała u siebie po 2:1 mecze z Arką i Śląskiem, ale wcześniej zanotowała na własnym terenie cztery porażki z rzędu. Po raz ostatni kielczanie zachowali czyste konto u siebie w marcu tego roku. Za to w przypadku beniaminka z Sosnowca, najlepiej było od początku sezonu grać typ „obie strzelą gola” lub „powyżej 2.5 gola”. W sześciu z ośmiu spotkań Ekstraklasy z udziałem Zagłębia obie drużyny zdobywały bramki. Z kolei wynik powyżej 2.5 gola padł w aż siedmiu meczach sosnowiczan.

Dlatego w tym meczu nie stawiamy na wygraną gospodarzy (kurs 1.95). Wybieramy łączony zakład obie drużyny strzelą gola i nie będzie remisu (TAK) po kursie 2.50 oferowanym przez bukmacherów z firmy Etoto. Naszym zdaniem w tym spotkaniu może być wynik zarówno 2:1 dla gospodarzy jak i dla gości.