Bayern pokonuje FC Barcelonę. Robert Lewandowski z dwoma golami

14.09.2021

Bayern pokonał FC Barcelonę 3:0 w meczu pierwszej kolejki Ligi Mistrzów. Katalończykom nie udało się przerwać passy złych wyników osiąganych przeciwko Bawarczykom. Dwa gole w spotkaniu zdobył Robert Lewandowski, a oprócz niego na listę strzelców zdołał wpisać się też Thomas Muller. 

Pechowy Garcia

Już od pierwszych minut Bayern ruszył z bardzo wysokim pressingiem. Piłkarze Juliana Nagelsmanna starali się utrudniać Barcelonie rozgrywanie piłki już pod polem karnym Katalończyków. Kilkakrotnie sprawiło to, że Duma Katalonii miała poważne problemy z wyprowadzeniem piłki. Mimo wszystko starali się jednak w jakiś sposób zagrozić bramce Bayernu, jednak nie znalazło to przełożenia na konkrety. Zdecydowanie więcej konkretów ujrzeliśmy za to po stronie Bawarczyków.

Swoje szanse mieli Sane, Lewandowski i Goretzka. Defensorzy Barcelony dobrze radzili sobie jednak z Robertem Lewandowskim i nie zostawiali mu zbyt wiele wolnej przestrzeni. Na prawym skrzydle bardzo aktywny był Jamal Musiala, ale jego dryblingi kończyły się przeważnie stratą piłki. Żadna z drużyn nie wypracowała sobie w pierwszych trzydziestu minutach wyraźnej przewagi. Strata Busquetsa mogła poskutkować golem dla Bayernu, ale bardzo przytomnie zachował się Pique, natomiast kilka minut później swoją okazję miała Barcelona, gdy z rzutu wolnego dośrodkowywał Memphis Depay. Nieco więcej okazji stworzyli sobie podopieczni Juliana Nagelsmanna, jednak defensywa Dumy Katalonii funkcjonowała bez zarzutu.

Pierwsza rysa na formacji defensywnej Blaugrany pojawiła się w 33. minucie meczu. Nieco zbyt wiele miejsce przed polem karnym dostał Thomas Muller, który pokusił się o uderzenie na bramkę. Prawdopodobnie wyłapanie strzału Niemca nie sprawiłoby większego problemu Ter Stegenowi, jednak futbolówka odbiła się wcześniej od Erica Garcii, zupełnie zmieniła tor lotu i wylądowała w siatce. Od tamtej pory Barcelona musiała zdwoić wysiłki i zmienić swoją dotychczasową dość zachowawczą grę.

Lewandowski show

Początek drugiej części spotkania nie wróżył dobrze dla FC Barcelony. Bayern grał z coraz większa pewnością, natomiast Duma Katalonii nie miała koncepcji jak na ataki Bawarczyków odpowiadać. W końcu w 56. minucie defensorzy Barcelony ponownie odpuścili ustawionego przed polem karnym piłkarza Bayernu. Jamal Musiala oddał silny strzał zza pola karnego, który trafił jednak w słupek bramki strzeżonej przez Ter Stegena. Piłka wróciła do gry i trafiła pod nogi Roberta Lewandowskiego. Polak takich sytuacji oczywiście nie marnuje i dzięki jego bramce Bayern prowadził już 2:0.

Żeby nieco ożywić ofensywne poczynania Blaugrany, Ronald Koeman posłał w bój Philipe Coutinho, Brazylijczyk zdołał oddać jeden strzał na brankę rywali, ale w ogólnym obrazie gry za wiele nie zmienił. Swoich sytuacji szukali też piłkarze Bayernu. Bardzo aktywny był również Leroy Sane, który raz po raz rozrywał szeregi defensywne Katalończyków. Trzeciego gola dołożył jednak nie Sane, a Robert Lewandowski, który ze stoickim spokojem wyczekał wszystkich obrońców Barcelony i umieścił piłkę w siatce. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i Bayern pokonał FC Barcelonę 3:0.

FC Barcelona – Bayern 0:3 (0:1)

0:1 Muller 33′

0:2 Lewandowski 56′

0:3 Lewandowski 85′