Ligue 1: Zieloni dokończą upadek księstwa

27.09.2018
kurs 2.20
Ligue 1
AS St Etienne - AS Monaco
1

Ostatnio typując niedawny mecz Monaco z Angers byliśmy optymistami, bo postawiliśmy, że Glik z kolegami zdobędzie chociaż jeden punkt. Niestety dla kibiców z Monaco, ich pupile nie wygrali kolejnego meczu, nie zdobyli nawet punktu ani bramki. Teraz pora na starcie ze zdecydowanie silniejszym St Etienne, które w tym sezonie tylko raz przegrało i to z PSG.

 

Co prawda porażka z mistrzem nikogo nie zaskakuje, ale trochę wstyd wyniku 0-4. Jednak zwróćmy honor „Zielonym”, bo poza tym spotkaniem radzą sobie naprawdę znakomicie. Do tego trzeba uczciwie powiedzieć, że pech z zeszłego roku (przegrali miejsce w LE różnicą bramek), a teraz powinni mieć na koncie co najmniej 2-3 „oczka” więcej.  Jean-Louis Gasset, który mógł w końcu przepracować cały okres przygotowawczy, zrobił to znakomicie. Jedyne na co mogą na razie narzekać kibice „Sainte” to skuteczność. Niemal połowę spotkań ich pupile kończyli bez zdobyczy bramkowej.

 

Na szczęście dla nich zmierzą się teraz z ekipą, która ma ogromne problemy nie tylko w defensywie. Poza premierową wiktorią z jeszcze słabszym Nantes, Monaco nie potrafi wygrać z nikim. Zaskakujące są zwłaszcza problemy w ofensywie. Pomimo odpływu graczy są tam przecież m.in. Radamel Falcao, Nacer Chadli czy Aleksandr Gołowin. Co innego w tyłach gdzie tak odczuwalny jest brak ciągle kontuzjowanego Subasicia, a Glik nie ma za bardzo kim komenderować, bo jego koledzy albo są za słabi, albo za młodzi, albo popełniają kuriozalne błędy jak Jemerson, który wypadnie chyba ze składu. Wspomnieliśmy też kontuzje, a to spory problem trenera Jardima. U fizjoterapeuty są przecież poza Subasiciem są m.in. Rony Lopes, Willem Geubbels i Stevan Jovetić.

 

Przed tym spotkaniem nie będziemy kombinować. Kibice z Księstwa z pewnością czekają na przełamanie swojej ekipy, ale „Zieloni” grają zbyt równo i efektywnie, by stracić punkty. Dlatego stawiamy tym razem bez jakichkolwiek „udziwnień” na „jedynkę za 2,20. Bo na tyle właśnie Fortuna wyceniła wygraną gospodarzy.