Były stadiony, czas na ośrodki treningowe. Jakie warunki mają kluby Ekstraklasy?
Czasy, gdy zachwycaliśmy się nowymi obiektami dawno minęły. Pozostały nieliczne białe plamy w Polsce, gdzie stadiony bardziej straszą niż cieszą oko. Teraz jednak, jak grzyby po deszczu, powstają kolejne ośrodki treningowe. Za późno? Zdecydowanie o kilka, kilkanaście lat. Lepiej późno, niż wcale!
W ostatnich tygodniach w dwóch ekstraklasowych lokalizacjach ogłoszono budowę ośrodków treningowych. Z ogromną pompą na konferencji prasowej pokazano, jak wszystko będzie wyglądało we Wrocławiu. Śląsk za jakiś czas będzie mógł się wynieść z Oporowskiej. Stary stadion dzisiaj służy już jedynie celom treningowym dla seniorów oraz miejscem do rozgrywania meczów przez rezerwy, juniorów czy drużynę kobiet. Klubowe biura jakiś czas temu przeniesiono na Stadion Wrocław. Teraz czas zadbać o infrastrukturę. To swojego rodzaju paradoks, że tak wielkie miasto nie miało ośrodka z prawdziwego zdarzenia. Zresztą lepsze warunki do treningu dla akademii były na Kłokoczycach u trzecioligowej Ślęzy Wrocław!
Latem usłyszeliśmy o bazie treningowej Stali Mielec w Tuszowie Narodowym. W pierwszym etapie powstanie podgrzewane boisko pełnowymiarowe oraz remont dotychczas istniejącego i budowa budynków klubowych. W dalszej kolejności powstanie boisko pełnowymiarowe ze sztuczną trawą oraz typu orlik. To tu trenować będzie nasza pierwsza drużyna, ale i młodzież z cały czas rozwijającej się klubowej akademii. To niepowtarzalna okazja nie tylko dla Mielca i Tuszowa Narodowego, ale i dla całego regionu, który żyje i oddycha piłką nożną. Wszystko dopełnia fantastyczna lokalizacja boisk, w bliskiej odległości od Mielca i bardzo dobrą drogą dojazdową – powiedział wówczas prezes Jacek Klimek. Ważną informacją jest fakt, że z kompleksu będą mogli korzystać mieszkańcy gminy Tuszów Narodowy. To z kolei szansa na lepszą integracje lokalnych społeczności z największym klubem w okolicy. Budowa ruszyła w ubiegłym tygodniu, a inwestorem jest gmina. Stal Mielec zostanie dzierżawcą obiektu na podstawie umowy z samorządem.
Inni też budują
W Gliwicach także w niedalekiej przyszłości kibice powinni doczekać się ośrodka z prawdziwego zdarzenia. Według katowickiego Sportu m.in. z tego powodu Urząd Miasta nieco obciął dotacje dla klubu. Dotychczas chodziło o 12 milionów złotych rocznie w dwóch transzach. Teraz mowa o połowie kwoty, gdyż druga część trafi właśnie na realizacje projektu. Ten powstanie na działce niedawno nabytej przez miasto od prywatnego właściciela w dzielnicy Czechowice. Portal 24gliwice.pl podaje, że mowa o naprawdę sporej inwestycji. W planach są nie tylko boiska piłkarskie, ale także te do piłki plażowej, ponadto infrastruktura towarzysząca. Chodzi o kompleks hotelowy oraz centrum medyczne poświęcone diagnostyce, rehabilitacji czy odnowie biologicznej.
W Szczecinie budowa trwa dwutorowo. Stadion swoją drogą, a dookoła wiele boisk przeznaczonych dla pierwszego zespołu oraz akademii. W ten sposób wszystko znajdzie się w jednym miejscu, co będzie zdecydowanie najkorzystniejszym rozwiązaniem z dotychczas opisywanych.
Większość ligi na poziomie
Patrząc na stadiony ekstraklasowych klubów, już w zasadzie nie ma ruin, które straszyłyby kibiców na żywo i w telewizji. Do ideału daleko, wszak Raków gra na obiekcie, który jest prowizorką. W Zabrzu brakuje jednej trybuny, Warta gra w gościach podobnie do Radomiaka, w Łęcznej przydałaby się renowacja obiektu itd. Lada moment jednak stadiony w Płocku i Szczecinie będą gotowe i w tych aspektach będzie niemal idealnie. Zerkamy natomiast na warunki do treningu.
Lech Poznań i Zagłębie Lubin jako pierwsze miały swoje ośrodki. Kolejorz jednak ma rozgraniczone obiekty treningowe na te w Poznaniu oraz Wronkach. Z drugich korzystają głównie piłkarze akademii wśród starszych roczników. Zresztą od dłuższego czasu trwa rozbudowa ośrodka, w której powstaje dział technologiczny. Miedziowi może pochodzą z niewielkiego miasta, ale ośrodek mają na najwyższym poziomie, tuż obok stadionu. Tutaj nie można się do niczego przyczepić.
Dobrze wygląda sytuacja obu krakowskich klubów. Najpierw Wisła w Myślenicach, później Cracovia w Rącznej postawiły swoje obiekty. Legia Warszawa ma najnowszy tego typu ośrodek w kraju. Rozmach z jakim zbudowano Legia Training Center w Książenicach robi wrażenie. Około 40 kilometrów do centrum Warszawy to sporo, jak na odległość. Z drugiej strony wygrywa święty spokój dla pracowników i zawodników.
Od wielu lat Bruk-Bet Termalica Nieciecza może się pochwalić kapitalnymi warunkami. Mowa przecież o miejscowości poniżej tysiąca mieszkańców. Mimo tego pobliski Tarnów może zdecydowanie zazdrościć infrastruktury wybudowanej za prywatne pieniądze!
Bez luksusów też da się przeżyć
Nieco gorzej wygląda sytuacja kilku innych klubów. W Zabrzu nie ma ośrodka, są za to trzy boiska. Budowa ostatniego ruszyła w marcu tego roku, na którym jest oświetlenie oraz podgrzewana murawa. Imiennik z Łęcznej nie ma jako tako jednego ośrodka treningowego. Natomiast w bliskim otoczeniu stadionu są trzy pełnowymiarowe boiska, w tym jedno sztuczne. Jak na wielkość miejscowości, to w zupełności wystarczy, choć trzeba podkreślić, że w ostatnich latach klubowa akademia doczekała się kilku zmian i rozwoju.
Raków Częstochowa, mimo kapitalnego rozwoju, nadal ma ogromne kłopoty infrastrukturalne. Pierwszy zespół ma na wyłączność naturalną płytę. Tuż obok sztuczna dla akademii. Wiele więcej w obecnej lokalizacji nie da się zrobić. Z jednej strony nasyp kolejowy, z innej ulica i bloki, a z kolejnej pętla tramwajowa. Krótko mówiąc ochota jest, miejsca brak…
W 2010 roku można było przeczytać newsa dotyczącego budowy ośrodka treningowego dla Lechii Gdańsk. Miał powstać w miejscowości Bystra, na terenie gminy Pruszcz Gdańsk. Później były plany takiego centrum w gdańskiej Letnicy, ale póki co gdański klub korzysta z obiektów przy Traugutta, czyli na starym stadionie.
Zdecydowanie najgorzej wygląda sytuacja Radomiaka. Nie dość, że nadal muszą grać na obiekcie miejskim, który służył Broni Radom, to jeszcze brak porządnego zaplecza treningowego. W tym przypadku infrastrukturalnie jest po prostu bardzo źle. Niestety najbliższa przyszłość klubu nie zwiastuje na rychłą poprawę tego stanu rzeczy.
***
Bogusław Cupiał mawiał, że zainwestuje w akademię, gdy Wisła Kraków awansuje do Ligi Mistrzów. Do tego nie doszło, więc nie było inwestycji ani w ludzi, ani w infrastrukturę krakowskiego klubu. To pokazuje, jakie było myślenie najpotężniejszych ludzi polskiej piłki. Najpierw chcieli zamawiać dach, bez wylania uprzednio fundamentów. Na szczęście zmiany idą, choć nadal w powolnym tempie. Akademie i pierwsze zespoły zyskują miejsca, w których nie wstyd trenować i pokazać światu. W wielu aspektach ośrodki pełnią lub będą pełnić ważną rolę społeczną, gdyż będą dostępne dla zwykłych ludzi. Oby więcej takich!