Czy Ansu Fati może zostać bohaterem El Clasico?

24.10.2021

Niezależnie od sytuacji, El Clasico zawsze wzbudza ogromne zainteresowanie w piłkarskim świecie. Tym razem pojawia się mnóstwo niewiadomych. Nieobecni będą także dwaj piłkarze, którzy przez lata pisali historię starć Barcelony z Realem Madryt. Kto może zostać bohaterem „Królewskich”? Tutaj nazwisk mamy kilka, gdyż wydaje się, że z każdej formacji można kogoś wybrać. Tymczasem w Barcelonie ta lista raczej jest nieco krótsza. Z pewnością znajduje się na niej Ansu Fati. Czy młody Hiszpan ma szansę zostać bohaterem El Clasico?

Gdy w 2018 roku z Realem Madryt żegnał się Cristano Ronaldo „Królewscy” stracili kluczowego piłkarza, który przez lata stanowił o sile madryckiego zespołu. Transfer Portugalczyka negatywnie wpłynął na odbiór „El Clasico”. Piękna rywalizacja Leo Messiego z Cristiano Ronaldo dobiegła końca. Nadal jednak w obu zespołach pozostali zawodnicy, którzy byli prawdziwą wizytówką pojedynków Barcelony z Realem Madryt. Na czołowych miejscach w obu zespołach znajdowali się Leo Messi oraz Sergio Ramos.

Obu zawodników już w LaLiga nie ma. Znacznie więcej straciła „Duma Katalonii”, która po prostu była uzależniona od Argentyńczyka. W szeregach „Królewskich” odejście Ramosa nie odbiło się tak mocno, jak w przypadku przenosin Ronaldo. Sergio już w trakcie sezonu 2020/2021 nie odgrywał tak istotnej roli, jak jeszcze podczas kampanii 2019/2020.

Ze względu na problemy finansowe, Barcelona nie była w stanie sprowadzić zawodnika, który godnie zastąpi Messiego. Zresztą, czy ktokolwiek mógł to zrobić? Przy stabilnej sytuacji finansowej ekipa z Camp Nou zapewne postarałaby się zrealizować medialny i wielomilionowy transfer. Przyszedł Memphis Depay. Owszem, holenderski gracz do tej pory dobrze radzi sobie w szeregach „Dumy Katalonii”, ale klub pokroju Barcelony przy utraci takiego gracza jak Messi musiałby naprawdę rozbić bank, by choć trochę zrekompensować kibicom wydarzenia, jakie miały miejsce latem tego roku.

Od wielu tygodni Barcelona utrzymuje jedną narrację – musimy budować zespół na zawodnikach, których mamy w klubie, a także graczach wyszkolonych w La Masia. Bez wątpienia jednym z największych talentów „Dumy Katalonii” ostatnich lat jest Ansu Fati. 18-latek z impetem wkroczył do wielkiego futbolu. Niestety, postęp ofensywnego gracza został brutalnie zatrzymany przez kontuzję, jakiej nabawił się na początku listopada 2020 roku. Przez prawie jedenaście miesięcy Barcelona musiała radzić sobie bez 18-latka.

Nieobecność Fatiego była widoczna przede wszystkim w momencie, gdy z „Dumą Katalonii” pożegnał się Leo Messi. Jakość ofensywy brutalnie weryfikowała Liga Mistrzów. Podopieczni Ronalda Koemana po raz pierwszy w swojej historii nie potrafili wykonać celnego strzału w dwóch pierwszych meczach LM.

Ansu Fati strzeli gola w El Clasico. Zagraj ten typ w BETFAN po kursie 2.86

Niechlubna seria została w końcu przerwana w trakcie rywalizacji z Dynamem Kijów. Co prawda nie była to zasługa Ansu Fatiego, gdyż ten siedział wtedy na ławce rezerwowych, ale trudno nie odnieść wrażenia, że po powrocie 18-latka z kontuzji, Barcelona znacznie lepiej radzi sobie w ofensywie.

Powiew świeżości

Po raz pierwszy od poważnej kontuzji Ansu Fati zameldował się na murawie w trakcie rywalizacji z Levante. Gracz „Dumy Katalonii” nie musiał długo czekać na premierowego gola w sezonie 2021/2022. Jeszcze podczas tego występu, Fati trafił do siatki, wykonując mocne uderzenie sprzed pola karnego.

Ronald Koeman zdawał sobie sprawę, jak trudną drogę musiał przejść Ansu Fati. W związku z tym, młody Hiszpan był bardzo powoli wdrażany do zespołu. Wystarczy powiedzieć, że przed starciem z Valencią, Fati wystąpił w trzech meczach i za każdym razem wchodził z ławki rezerwowych, spędzając najwięcej czasu na murawie w trakcie meczu z Atletico Madryt – 27 minut.

Pierwszy występ w wyjściowym składzie miał miejsce podczas rywalizacji z „Nietoperzami”. Fati ponownie błysnął swoimi umiejętnościami, wykonując precyzyjny strzał i zdobywając 2. bramkę w sezonie. Statystki 18-latka z tego sezonu LaLiga prezentują się następująco:

LaLiga:

Liczba spotkań: 3

Liczba bramek: 2

Strzałów celnych na mecz: 1.3

Kluczowe podania na mecz: 0.3

W Lidze Mistrzów Ansu Fati wystąpił w dwóch spotkaniach, spędzając na murawie niecałe siedemdziesiąt minut. W tym czasie piłkarz Barcelony wykonał jedno kluczowe podanie, a także wygrał trzy z piętnastu stoczonych pojedynków. Statystyki Fatiego po powrocie być może nie powalają na kolanach. Trzeba jednak pamiętać, że mówimy tutaj o graczu, który rozegrał raptem jedno spotkanie w wyjściowym składzie. I podczas tego meczu „Duma Katalonii” zaprezentowała futbol dający nadzieje kibicom na „lepsze jutro”.

Se Queda

Kilka dni temu Ansu Fati podjął bardzo ważną decyzję w kontekście swojej przyszłości. 18-latek zdecydował się na przedłużenie kontraktu do 2027 roku. Czy był to oczywisty ruch ze strony Hiszpana? Mając na uwadze okoliczności, chyba niekoniecznie. Przypomnijmy, że Fati był związany z zespołem tylko do końca sezonu 2021/2022, więc już w styczniu mógł rozmawiać z innymi klubami.

Ciemne chmury nad Camp Nou powodowały, że Ansu mógł mieć z tyłu głowy chęć zmiany zespołu. W szczególności, że na brak ofert Ansu Fati nie narzekał, co potwierdził w trakcie jednego z wywiadów tuż po przedłużeniu umowy:

Tak, otrzymałem oferty z zagranicy, ale moim marzeniem było zostać tutaj. Od pierwszego dnia powiedziałem Jorge Mendesowi, że moją pierwszą opcją zawsze pozostaje dalsza gra w Barcelonie. Doskonale to rozumiał i bardzo się cieszę, że klub mi zaufał.

Fati to nie tylko przyszłość „Dumy Katalonii”, ale również już teraźniejszość. Sympatycy ekipy z Camp Nou pokładają w 18-latku spore nadzieje w kontekście El Clasico. Czy Hiszpan udźwignie presje?

Debiut i gol już za nim

Choć Fati skończy 31 października dopiero 19 lat, to młody gracz Barcelony ma już za sobą trzy występy w prestiżowych pojedynkach z Realem Madryt. Trzeba jednak zaznaczyć, że dwa pierwsze to symboliczne udziały Fatiego w starciu z „Królewskich”. Gdy Barcelona remisowała na Camp Nou 0:0 z Realem Madryt, Fati wszedł na boisko w 83. minucie, zmieniając Griezmanna.

Ansu Fati zaliczy asystę w El Clasico. Zagraj ten typ w BETFAN po kursie 5.00 

Drugi mecz, tym razem przegrany przez „Dumę Katalonii” 0:2, to również wejście z ławki w końcowej fazie potyczki. Fati zameldował się na murawie w 81. minucie, ponownie zmieniając Griezmanna. Na prawdziwą szansą Ansu musiał czekać do 24 października 2020 roku. Wtedy „Duma Katalonii” zmierzyła się na własnym obiekcie z Realem Madryt.

W trakcie tego spotkania Fati strzelił pierwszego gola w El Clasico, zdobywając bramkę na 1:1. Ostatecznie „Duma Katalonii” nie mogła cieszyć się z chociażby jednego punktu, gdyż Real Madryt zaliczył dobrą drugą połowę, notując jeszcze dwa trafienia i ostatecznie wygrywając 3:1.

Jak nie on, to kto?

Nastroje w szeregach Barcelony przed ważnym starciem z „Królewskimi” na pewno są dalekie od idealnych. Po pierwsze, ostatnie spotkania z madrycką ekipą po prostu nie wychodziły drużynie z Camp Nou. Mowa o zaledwie jednym zwycięstwie w pięciu pojedynkach. Co więcej, ten triumf miał miejsce najpóźniej, bo 2 marca 2019 roku. Pozostałe rezultaty to jeden remis (bezbramkowy 18 grudnia 2019 roku), a także aż trzy porażki. Real Madryt może pochwalić się trzema zwycięstwami z rzędu w El Clasico.

Nic dziwnego, że w szeregach „Dumy Katalonii” panuje niepewność. W szczególności, że postawa zespołu Koemana pozostawia wiele do życzenia. Real podchodzi do niedzielnego pojedynku po efektownym zwycięstwie w Kijowie z Szachtarem. Tymczasem Barcelona skromnie pokonała na własnym obiekcie Dynamo Kijów 1:0.

Drużyna z Camp Nou musi szukać tych niewielu pozytywów. Jednym z nich jest na pewno powrót Fatiego. Rywalizacja z Valencią pokazała, że Barcelona może wskoczyć na wyższy poziom niż ten, który niejednokrotnie widzieliśmy na przestrzeni ostatnich tygodni. Warunek jest jednak jeden. Fati musi znaleźć się na boisku.

Czy 18-latek może zostać bohaterem El Clasico? W kontekście „Dumy Katalonii” nie ma zbyt wiele opcji. Jeśli nie Depay, to Fati uchodzi za piłkarza, który będzie wyróżniającym się zawodnikiem w szeregach Barcelony. Czas pokaże, czy 18-latek poprowadzi swój zespół do korzystnego rezultatu.