Lucas Hernandez nie trafi do więzienia
Piłkarz Bayernu Monachium oraz reprezentacji Francji, Lucas Hernandez, nie pójdzie do więzienia. Hiszpański sąd uwzględnił apelację wniesioną przez zawodnika w dotyczącej go sprawie.
Apelacja rozpatrzona pozytywnie
Jeszcze w ubiegłym tygodniu wiele wskazywało na to, że gracz Bayernu i reprezentant Francji może trafić za kratki. Na 25-letnim obrońcy ciążył wyrok sześciu miesięcy pozbawienia wolności.
Jego problemy zaczęły się 2017 roku, gdy piłkarz wdał się na ulicy w awanturę ze swoją partnerką, Amelią de la Osą Lorente i na oczach świadków uderzył ją w twarz. Sprawa trafiła wówczas do sądu, który skazał parę na 31 dni prac społecznych oraz wydał im zakaz zbliżania się do siebie i komunikowania ze sobą przez pół roku. Para zignorowała jednak postanowienie sądu i wzięła ślub w Las Vegas.
Po powrocie do Hiszpanii, na lotnisku w Madrycie na nowożeńców czekała już policja. Za złamanie wyroku sądu, Lucas Hernandez został wówczas skazany na pół roku więzienia. Sprawa rozciągnęła się w czasie na kilka lat, ale ostatecznie doczekała się pozytywnego dla Hernandeza finału.
Piłkarz Bayernu nie trafi do więzienia – kara pół roku pozbawienia wolności została zawieszona na 4 lata, a Hernandez będzie musiał dodatkowo zapłacić grzywnę wynoszącą 96 tysięcy euro.