Oficjalnie: Jesse Marsch zwolniony z RB Lipsk

05.12.2021

Trzeci klub ze stajni Red Bulla i pierwsze zwolnienie. Tak najkrócej można opisać niedzielną decyzję w Lipsku. Jesse Marsch nie jest już trenerem RB Lipsk. Słaba postawa drużyny z byłego NRD sprawiła, że władze klubu pozbyły się Amerykanina.

Drużyna ze wschodnich Niemiec radzi sobie w tym sezonie bardzo słabo na boiskach Bundesligi. Po 14. kolejkach zajmuje dopiero jedenaste miejsce. 18 punktów to zdecydowanie poniżej oczekiwań na tym etapie sezonu. Rozgrywki jeszcze nie są przegrane, skoro strata do strefy Ligi Mistrzów wynosi ledwie 5 „oczek”. To jednak nie przekonało władz klubu do pozostawienia trenera na stanowisku. Czarę goryczy przelała porażka w Berlinie z Unionem. To była trzecia przegrana z rzędu w Bundeslidze. Nieco lepiej sytuacja wygląda w Lidze Mistrzów. Tam RB Lipsk zajmuje trzecie miejsce, za Manchesterem City i PSG. Prawdopodobnie zatem zobaczymy ich wiosną w Lidze Europy.

Jesse Marsch pracował w Lipsku od początku sezonu. Zadanie miał niełatwe. W końcu chodziło o wejście w buty po Julianie Nagelsmannie. Trudno mówić jednak o jakichkolwiek pozytywach jego pracy. Drużyna gra dużo gorzej, a jedynym, który zyskał na tej zmianie jest Christopher Nkunku. Tymczasowym trenerem został Achim Beierlorzer, który poprowadzi zespół w meczu Ligi Mistrzów z Manchesterem City.