Ukraiński piłkarz nie chce grać pod wodzą Stanisława Czerczesowa

02.03.2022

W grudniu ubiegłego roku Stanisław Czerczesow przejął węgierski Ferencvaros. Wydawało się, że trener z takim nazwiskiem będzie gwarantować dobre wyniki. Nie dość, że te są dalekie od oczekiwanych, to w klubie pojawił się konflikt.

Ukraiński piłkarz Oleksandr Zubkow nie wyobraża sobie dalszych występów w zespole prowadzonym przez rosyjskiego trenera. 25-latek domaga się opuszczenia klubu przez rosyjskiego szkoleniowca. Do tej pory Ukrainiec nie chce występować w koszulce Fradich.

W ten sposób Zubkow nie wziął udziału w dwóch kolejnych meczach Ferencvarosu, które odbyły się już po inwazji Rosji na jego kraj. Mowa o ligowej potyczce z Gyirmót FC, a także pucharowej z Honvedem Budapeszt. Póki co wydaje się, że sytuacja będzie trudna do rozwiązania w obliczu rosyjskiej agresji. Tym bardziej w sytuacji, gdy Stanisław Czerczesow do tej pory nie wyraził publicznie zdania na temat sytuacji na Ukrainie.

Warto dodać, że klub staje w trudnej sytuacji. Zwolnienie trenera kosztowałoby zapewne spore odszkodowanie wobec niego. Dodatkowo Stanisław Czerczesow nie najlepiej rozpoczął pracę w barwach aktualnego mistrza Węgier. W lidze wygrał zaledwie dwa z dotychczasowych sześciu spotkań. Na drugiej szali jest brak podstawowego zawodnika, który rozegrał już 27 meczów w tym sezonie.