Ekstraklasa: Portowcy na fali, Jagiellonia z kontuzjami i kartkami

17.10.2018
kurs 2.10
Ekstraklasa
Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin (I połowa)
X

Przerwa na mecze reprezentacji nie oznaczała odpoczynku dla Ireneusza Mamrota. Nie dość, że trener Jagiellonii musiał na treningach obejść się bez wielu piłkarzy powołanych do reprezentacji swoich krajów, to jeszcze szykując zespół na mecz Pogonią w składzie zabraknie kilku graczy kontuzjowanych lub pauzujących za kartki. Tymczasem Portowcy ze Szczecina ostatnio są na fali…

W gronie zawodników Jagi, których występ przeciwko Pogoni jest na pewno wykluczony, są Łukasz Burliga, Mile Savković i Taras Romanczuk. Dwóch pierwszych leczy kontuzje, a trzeci nie zagra z powodu nadmiaru żółtych kartek. Pod znakiem zapytania stoi też występ prawego obrońcy Jakuba Wójcickiego, który walczy z czasem żeby wyleczyć uraz i zagrać w piątek wieczorem.

Do tego doszły powołania na mecze reprezentacji, nie tylko Polski. Najpóźniej do Białegostoku wróciła dwójka Słoweńców, Nemanja Mitrović i Roman Bezjak, których drużyna narodowa jeszcze w poniedziałek wieczorem grała w Lidze Narodów.

– Z tymi zawodnikami można byłoby popracować jeszcze lepiej. Mam na myśli wprowadzanie nowych elementów. Te nieobecności są jakimś utrudnieniem, ale ci, którzy pozostali, pracują bardzo mocno – skomentował sytuację kadrową zespołu trener Mamrot w wypowiedzi dla oficjalnej strony klubowej.
Pogoń reprezentacyjną przerwę spędziła w innych nastrojach. W drużynie zmniejszyła się liczba kontuzjowanych piłkarzy, a zespół jest na fali po pięciu meczach bez porażki i trzech kolejnych zwycięstwach w ostatnich meczach. Portowcy tuż przed pauzą na reprezentację rozbili u siebie 4:0 płocką Wisłę, a wcześniej pokonali na wyjeździe 2:0 Zagłębie Lubin i 2:1 u siebie Wisłę Kraków.
Pojawiły się jednak inne kłopoty. Chodzi o Spasa Delewa (na zdjęciu), który przeszedł do Pogoni na zasadzie wolnego transferu po tym, jak rozwiązał umowę z Beroe Stara Zagora. Teraz okazało się, że nastąpiło to z naruszeniem przepisów. Tak sprawę oceniła FIFA i ukarała zarówno piłkarza, jak i Portowców. Pogoń dostała zakaz transferów do klubu w ciągu dwóch najbliższych okienek, a Delew został zawieszony na cztery miesiące.
Szczeciński klub poinformował, że teraz sprawą Delewa zajęli się jego prawnicy. Złożyli w Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu wniosek formalny o wstrzymanie kary odsunięcia od uczestnictwa w rozgrywkach piłkarskich zawodnika do czasu wyjaśnienia sprawy. Trybunał na takie pisma odpowiada w terminie do siedmiu dni, więc nie wiadomo czy Delew będzie mógł zagrać w Białymstoku.
Czy Pogoń stać na czwarte zwycięstwo z rzędu? Bukmacherzy z firmy Totolotek mimo osłabień kadrowych Jagiellonii wystawili kurs 2.25 na zwycięstwo gospodarzy, 3.30 na remis i 3.20 na wygraną Portowców. W ostatnich meczach tych drużyn w Białymstoku padało mało bramek (1:0, 1:0, 0:0, 0:0, 2:1). Pogoń po raz ostatni wygrała tutaj w sierpniu 2013 roku.
Naszym zdaniem takie mecze po przerwie na reprezentacje to zawsze duża niewiadoma. A już zwłaszcza w polskiej Ekstraklasie. Dlatego stawiamy na remis do przerwy po kursie 2.10 z oferty bukmachera Totolotek. To najrozsądniejszy typ na to spotkanie.