Współwłaścicielka Newcastle o Abramowiczu: „Jest mi przykro, że komuś zostanie zabrany klub”

04.03.2022

Współwłaścicielka Newcastle Amanda Staveley niepochlebnie wypowiedziała się o okolicznościach, w jakich Roman Abramowicz zdecydował się na sprzedaż Chelsea. Staveley uważa, że „odebranie” rosyjskiemu oligarsze londyńskiego klubu nie jest sprawiedliwe. 

Rosyjska agresja na terytorium Ukrainy pociągnęła już za sobą wiele długofalowych konsekwencji. Bardzo mocno odczuł to rosyjski sport, który został praktycznie w całości odizolowany od areny międzynarodowej. Skutki działań Władimira Putina dotknęły także właściciela Chelsea Romana Abramowicza, który w obawie przed sankcjami zdecydował się sprzedać Chelsea.

„Nie sądzę, że to sprawiedliwe”

Londyński klub czekają więc w najbliższym czasie spore zmiany. Do kontrowersji jakie wywołuje od ubiegłego tygodnia fakt znajomości Romana Abramowicza z Władimirem Putinem oraz konieczności sprzedaży Chelsea przez rosyjskiego oligarchę odniosła się współwłaścicielka Newcastle Amanda Staveley.

– Zawsze będą pojawiały się problemy geopolityczne. Jest mi przykro, że komuś zostanie zabrany klub ze względu na relacje, jakie może mieć z inną osobą – stwierdziła w rozmowie z BBC. – Nie sądzę, żeby było to do końca sprawiedliwe, jeśli mam być szczera. Ale musimy odpowiadać za swoje relacje – skwitowała.