Robert Lewandowski z hat-trickiem, Bayern gromi Red Bull Salzburg

08.03.2022

Po 90 minutach dwumeczu był remis. Jednak kolejne trzydzieści wystarczyły, by Bayern Monachium zameldował się w 1/4 finału Ligi Mistrzów. Robert Lewandowski miał w tym ogromny udział. Polski napastnik potrzebował zaledwie jedenastu minut, by pomiędzy 12. a 23. minutą gry ustrzelić hat-tricka. 

To austriacka ekipa powinna rozpocząć strzelanie na Allianz Arenie. Nie wykorzystali idealnej okazji już w drugiej minucie. To się szybko zemściło. W kilka minut dwie podobne sytuacje. Maximilian Wober fauluje Lewego i jest rzut karny dla Bayernu. W drugiej sytuacji początkowo sędzia podyktował rzut wolny, ale po analizie VAR wskazał na wapno. Robert Lewandowski strzelił dwa gole z jedenastu metrów, a trzeciego dorzucił trochę z przypadku. Wygrał przebitkę z golkiperem gości i dobił z najbliższej odległości do pustej bramki. Jeszcze przed przerwą rywali pogrążył Serge Gnabry. Już wtedy było jasne, że Bayern nie odda tego awansu.

Na rugą połowę w zespole gości wyszedł Kamil Piątkowski. Polski stoper szybko dostał lekcje od Thomasa Muellera, który strzelił na 5:0. Później goście kilkukrotnie kontrowali, aż raz udało im się strzelić gola. Mowa o trafieniu 18-letniego Mauritsa Kjaergara. Duńczyk ustrzelił prawdopodobnie najpiękniejszego gola tego wieczoru. To tylko rozsierdziło monachijczyków. W końcówce drugiego gola strzelił Mueller po asyście Leroya Sane. Ten ostatni też swoje ustrzelił. Tym razem super asystą popisał się Robert Lewandowski, który wyłożył piłkę podaniem piętką!

Bayer – Salzburg 7:1 (4:0)
1:0 Lewandowski 12′ kar.
2:0 Lewandowski 21′ kar.
3:0 Lewandowski 23′
4:0 Gnabry 31′
5:0 Mueller 54′
5:1 Kjaergard 70′
6:1 Mueller 83′
7:1 Sane 86′

Bayern Monachium został pierwszym ćwierćfinalistą Ligi Mistrzów w sezonie 2021/2022. Niemiecka ekipa obok Liverpoolu jest w najlepszej ósemce. Robert Lewandowski przy okazji awansował na czoło klasyfikacji strzelców. Polak ma już na swoim koncie 12 goli. O jednego wyprzedza Sebastiana Hallera z Ajaxu, który swój mecz rozegra dopiero w przyszłym tygodniu.