Wieczór niespodzianek. Atletico Madryt i Benfica w ćwierćfinale Ligi Mistrzów!

15.03.2022

Wtorkowe mecze 1/8 finału Ligi Mistrzów zapowiadały się bardzo ciekawie. Wszystko za sprawą wyników pierwszych spotkań. Zarówno w starciu Atletico Madryt z Manchesterem United, jak i pojedynku Benfica – Ajax padły remisy. Tym sposobem kwestie awansu pozostawały otwarte. Ostatecznie w ćwierćfinale zameldowały się Atletico Madryt i Benfica.

W Madrycie gracze Manchesteru United zaprezentowali się ze słabej strony, a remis 1:1 nie odzwierciedlał przebiegu spotkania. W rewanżu zobaczyliśmy zupełnie inny zespół. Od pierwszego gwizdka sędziego „Czerwone Diabły” ruszyły do ataku. Pierwszą dogodną okazję angielski zespół stworzył sobie już w 13. minucie. Anthony Elanga trafił jednak prosto w Jana Oblaka.

Na odpowiedź Atletico nie musieliśmy długo czekać. Chwilę później Rodrigo de Paul wykonał efektowny strzał, ale próbę pomocnika madryckiej ekipy udaremnił David de Gea. Na cztery minuty przed końcem pierwszej połowy z bramki cieszyli się podopieczni Diego Simeone. Atletico skonstruowało ciekawą akcję, którą zakończył Lodi.

Manchester United poza Ligą Mistrzów

W drugiej połowie spotkania gracze Manchesteru United próbowali doprowadzić do wyrównania. Już w 46. minucie drugą okazję na zdobycie bramki miał Elanga, ale piłka po uderzeniu młodego Szweda minęła słupek bramki Atletico. Bardzo dobrze w tym meczu spisywał się Jan Oblak. Golkiper madryckiej ekipy zanotował świetną interwencję przy uderzeniu Raphaela Varane’a w 77. minucie rywalizacji.

Ostatecznie „Czerwone Diabły” nie zdołały wyrównać. Zwycięstwo Atletico sprawia, że to gracze Diego Simeone zagrają w ćwierćfinale LM.

Niespodzianka w Amsterdamie

Jeszcze większą niespodziankę sprawili gracze Benfiki. Ajax był zdecydowanym faworytem rewanżowego pojedynku. Holenderski zespół zdobył bramkę już w 7. minucie, ale gol nie został uznany w wyniku spalonego. Przez praktycznie cały mecz gracze Ajaksu dominowali na murawie, ale brakowało konkretów w drużynie ten Haaga.

Decydujący cios wyprowadził portugalski zespół. Bohaterem Benfiki został Darwin Nunez, który zdobył bramkę po strzale głową.