Ekstralasa: Kto się utrzyma, a kto spadnie? [ANALIZA]

18.03.2022

We wtorek zakończyliśmy pewien etap w naszej lidze. W końcu nie będzie trzeba gdybać w kwestii zaległego meczu Legia – Bruk-Bet Termalica. Wszystkie drużyny mają po 25. rozegranych meczów. To oznacza, że jesteśmy po 3/4 sezonu. Ekstraklasa wchodzi w kluczową fazę, a my sprawdzamy kwestie utrzymania. Jeszcze przed chwilą przynajmniej siedem ekip walczyło o uniknięcie degradacji!

Dzisiaj to grono uszczuplamy właśnie o Legię. Wydaje się, że obecna przewaga punktowa – 7 oczek – oraz forma dają legitymacje do tego, by warszawian już nie rozpatrywać w kontekście utrzymania. Tym bardziej że dzisiaj ekipa Aleksandara Vukovicia bliżej ma do szóstego Górnika Zabrze niż do spadku. Pod uwagę zatem bierzemy sześć drużyn. Ta grupa rozpoczyna się od Zagłębia Lubin. Pod Miedziowymi są jeszcze: Warta Poznań, Śląsk Wrocław, Wisła Kraków, Górnik Łęczna i Bruk-Bet Termalica Nieciecza. W najgorszej sytuacji ci ostatni, niewiele lepiej jest w Krakowie i Łęcznej, ale to te ekipy na dzisiaj są najbliższe zasilenia szeregów pierwszoligowych w sezonie 2022/2023.

Tabela ligowa po 25. kolejkach (screen: 90minut.pl)

Forma w 2022 roku

Na dzisiaj zdecydowanie najlepiej sprawuje się Warta Poznań. Drużyna Dawida Szulczka jest na tym etapie lepsza od swojego lokalnego rywala. 11pkt w tym roku to efekt trzech wygranych, dwóch remisów i zaledwie jednej porażki. Niezłe wyniki osiąga także Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Także trzy wygrane, ale to nie zmienia faktu, że nadal zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Mimo wszystko Radoslav Latal może być w jakimś stopniu optymistą.

Forma w 2022 roku (screen: 90minut.pl)

W połowie stawki jest Zagłębie Lubin, które rozpoczęło od porażek z Legią i Pogonią. Od tamtej pory dwa zwycięstwa i dwa remisy. Ponadto w tym czasie stracili ledwie jednego gola. Miedziowi także powinni być optymistami. Co ciekawe dzisiaj czeka ich mecz z Wartą Poznań. Bezpośrednie starcia będą tutaj niezwykle ważne.

Górnik Łęczna po czterech meczach bez porażki, ostatnio doznał dwóch porażek z drużynami z woj. mazowieckiego. Nie jest to optymistyczny moment dla rodzynka z Lubelszczyzny. Jednak i tak lepiej wyglądają niż duet bez wygranej. Wisła Kraków i Śląsk Wrocław to dwa kluby z najmniejszą liczbą strzelonych goli i najsłabsze w tym roku. Krakowianie w ostatnich trzech meczach mieli największe przygody w końcówkach. Z Lechem stracili dwa punkty, z Legią jeden, tyle że w międzyczasie zyskali oczko w Gdańsku. Bilans minusowy tych końcówek, podobnie jak występów w tym roku. Jednak Biała Gwiazda wygląda o niebo lepiej – pod względem gry – od Śląska Wrocław. WKS jest po prosty kompletnie bezzębny. Nie pomagają nawet rzuty karne, jak ostatnio przeciwko Radomiakowi.

Kto ma najłatwiejszy terminarz?

Nie będziemy wypisywać rywali, ale zajmiemy się miejscami kolejnych przeciwników dla każdego. Z jednej strony najlepiej grać z przeciwnikiem, który jest nisko. Wtedy mamy pewność, że chodzi o kogoś słabego. Tyle że wkraczamy w fazę sezonu, gdy ekipy grające o utrzymanie mogą dostać nadludzkich sił. Ligowe podium raczej już ustalone. Ewentualnie pozostaje walka o czwarte miejsce, które może – jeśli Lech lub Raków wygrają Puchar Polski – dać europejskie puchary. Sporo drużyn, np. tych z miejsc 6-12 może za niedługo grać o pietruszkę. Może warto wtedy właśnie takiego rywala dostać.

Terminarz drużyn grających o utrzymanie wg. miejsc rywali:

Zagłębie: 14,12,10,9,6,5,4,1,3
Warta: 13,1,9,10,5,8,7,3,16
Śląsk: 7,3,1,16,18,12,2,10,6
Wisła: 2,8,6,15,7,9,12,4,14
Górnik: 5,2,8,4,1,3,18,6,12
Bruk-Bet: 6,4,5,1,15,7,17,8,2

Na każdy terminarz można patrzeć pod różnym kątem. Niemniej na dzisiaj najgorzej wygląda zestawienie Górnika Łęczna. Ekipa Kamila Kieresia rozegra 9. meczów, a w siedmiu z nich spotkają się z ekipami w TOP8, omijając jedynie Wisłę Płock. Ekstremalnie trudna droga, zwłaszcza że będzie ligowe podium, które walczy w komplecie o mistrza.

Kto powinien mieć najłatwiej? Patrząc na formę i najbliższe mecze: Zagłębie Lubin. Jeśli w najbliższych czterech meczach zdobędą sporo punktów, to nawet końcowy terminarz nie powinien im zrobić krzywdy.

Mecze o 6 punktów

To chyba najciekawszy moment walki o utrzymanie. W takich spotkaniach można samemu zgarnąć komplet punktów, zabrać go rywalowi i jeszcze podbudować się psychicznie, kosztem konkurenta. Same plusy, o ile się wygra. Takich meczów jeszcze trochę nam zostało, więc czas sprawdzić, kiedy będą te spotkania.

26. kolejka: Zagłębie – Warta
29. kolejka: Śląsk – Wisła
30. kolejka: Śląsk – Bruk-Bet
32. kolejka: Górnik – Bruk-Bet
34. kolejka: Wisła – Warta

Takich spotkań odbędzie się jeszcze pięć. Po dwa takie pojedynki będą miały: Warta, Śląsk, Bruk-Bet i Wisła Kraków. Po razie Zagłębie oraz Górnik Łęczna.

Kartki przyjacielem lub wrogiem

Na terminarz wpływu nikt nie ma. Kontuzje raczej także nie. Na formę drużyny już tak, podobnie jak na… żółte kartki. Te mogą być sprzymierzeńcem albo przeciwnikiem. Warto zerknąć, jak wygląda sytuacja w poszczególnych drużynach. Można bagatelizować ten czynnik, ale wśród drużyn walczących o utrzymanie są ekipy, które mają zagrożonych trzech, czterech, a nawet pięciu graczy. Brak całej grupy w jednym meczu może być bolesny dla trenera i odczuwalny w jakości na boisku.

W najbliższej kolejce pauzują:

Górnik: Drewniak

Zagrożeni:

Zagłębie: Żygulow, Wójcicki
Warta: Zrelak, Grzesik
Śląsk: Lewkot, Schwarz, Verdasca, Golla
Wisła: Frydrych, Żukow, Sadlok, Młyński, Kliment
Górnik: Krykun, Gąska
Bruk-Bet: Kukułowicz, Grzybek

Jako jedyny w tej kolejce przez kartki będzie „poszkodowany” Górnik Łęczna. Ale zielono-czarni odzyskają teraz do gry Janusza Gola, a przed chwilą swoją pauzę odbył Bartosz Śpiączka, czyli dwa kluczowe ogniwa w ekipie Kamila Kieresia. Po zawieszeniu wraca także Wiktor Biedrzycki z Bruk-Bet Termaliki.

***

Czynników wpływających na kwestie utrzymanie lub spadku jest mnóstwo. Poczynając od obecnej formy, przez terminarz, kończąc nawet na wspomnianych kartkach. Wytypować spadkowiczów łatwo nie będzie. Na dzisiaj raczej przychylamy się do trójki, która jest w strefie spadkowej. Nie zapominamy jednak także o Śląsku Wrocław. WKS nieprzypadkowo znalazł się tuż nad strefą i na dzisiaj to najgorszy zespół ligi w tym roku. Dlatego nie zdziwi nas ewentualna relegacja wrocławian do I ligi. Wówczas drugi poziom zyskałby najpiękniejszy stadion w swojej historii…