Nie było łatwo, ale Barcelona zgarnia awans do 1/4 finału Ligi Europy

17.03.2022

Tydzień temu była nuda na Camp Nou, w której zabrakło goli. Barcelona w Lidze Europy póki co nie wygrała u siebie, ale sprawy załatwia na wyjazdach. W 1/16 wygrali w Neapolu, teraz przyszedł czas na skalp w Stambule. 2:1 nad Galatasaray nie przyszło łatwo, ale było zasłużonym triumfem.

Barcelona od początku przejęła kontrolę nad spotkaniem. Tego można było się spodziewać po wyniku pierwszego meczu – 0:0. Jednak kontrola nie przekładała się na konkrety pod bramką rywala. Te jako pierwsi zaprezentowali gospodarze. Rzut rożny tuż przed upływem pół godziny i dośrodkowanie wykorzystał Marcao. Brazylijczyk dał prowadzenie tureckiej ekipie. Wtedy to Galatasaray mogło, chociaż przez chwilę, poczuć się ćwierćfinalistą Ligi Europy. Długo jednak prowadzenia nie utrzymali. Jeszcze przed przerwą stan meczu wyrównał Pedri. Barcelona wymieniła kilkanaście podań, a Kanaryjczyk z bliskiej odległości pokonał Inakiego Penie.

Po przerwie Xavi dokonał szybkiej korekty i na boisku nie zobaczyliśmy już Adamy Traore. Barcelona w drugą połowę weszła znacznie lepiej. Już po kilku minutach prowadziła. Pierre-Emerick Aubameyang strzelił gola na 2:1, dobijając uderzenia kolegów. Jak się później okazało, to było trafienie na wagę wygranej i awansu do 1/4 finału. A przecież sytuacji pod obiema bramkami nie brakowało. Tych więcej miała Barcelona, jednak Galatasaray także było blisko strzelenia gola na wagę remisu. Najbliższy był Kerem Akturkoglu. W jednej z sytuacji 23-letni skrzydłowy strzelił nad bramką, a w innej chciał dogrywać do kolegów, mimo sytuacji sam na sam.

Ostatecznie jednak gospodarzom nie udało się wyrównać. W końcówce obejrzeliśmy także sceny, których wolelibyśmy nie oglądać zbyt często. Po jednym ze starć blisko linii bocznej, na boisko poleciało trochę kubków z napojami i innych przedmiotów. Kibiców dodatkowo jeszcze „podpalił” Jordi Alba wykopując piłkę w trybuny. Na szczęście nie doszło do niczego więcej, niż nieprzyjemnych incydentów.

Galatasaray – Barcelona 1:2 (1:1)
1:0 Marcao 28′
1:1 Pedri 37′
1:2 Aubameyang 50′

Barcelona już może czekać na jutrzejsze losowanie 1/4 finału Ligi Europy. W tym momencie – o godzinie 20:45 – w tej fazie rozgrywek są z nimi także: RB Lipsk, Glasgow Rangers, Atalanta Bergamo i Braga.