Sonda przed El Clásico: Real czy Barcelona?
20.03.2022

Daniem głównym piłkarskiej niedzieli będzie El Clásico. O godzinie 21:00 na murawie Santiago Bernabeu rozpocznie się spotkanie Realu Madryt z Barceloną, a my o opinię przed tym meczem zapytaliśmy dziennikarzy zajmujących się La Ligą. Swoimi przemyśleniami podzieli się Paweł Ożóg z Weszło, Michał Mitrut z CANAL+ oraz Michał Świerżyński z ELEVEN Sports.

Kto jest faworytem El Clásico?

Paweł Ożóg, dziennikarz portalu Weszło: Pierwszy raz od dawna uważałem, że faworyta nie ma. W poprzednich spotkaniach bez cienia wątpliwości był nim zespół z Madrytu, ale sytuacja uległa zmianie i dystans między poziomem Barcelony i Realu się zmniejszył. Barcelona odżyła dzięki mądrym transferom i pracy Xaviego. Przede wszystkim spodziewałem się w tym spotkaniu wielu bramek, ale… No właśnie. O ile Barcelona może wystawić najmocniejszy skład, o tyle kontuzje wykluczyły Ferlanda Mendy i Karima Benzemę. Właśnie dlatego nadużywam w tej kwestii czasu przeszłego. Los Blancos bez francuskiego napastnika tracą dużo na jakości. Jovic na ten moment nie dorasta mu do pięt. O reszcie napastników z przyzwoitości nie wspomnę. Carlo Ancelotti kilka razy testował ustawienie z Marco Asensio w ataku, ale wciąż nie wiadomo, czy Rodrygo będzie w stanie zagrać od pierwszych minut. Logicznym wyborem byłoby wystawienie Asensio na prawym skrzydle, ale zobaczymy co wymyśli Carletto i na co będzie mógł sobie pozwolić.

Michał Mitrut, komentator CANAL+: Faworytem jest Real, ale nie tak wyraźnym jak jesienią. Swoją droga, do tej pory nie rozumiem, dlaczego wtedy Ancelotti zagrał tak asekurancko. Miał szanse na wysoką wygraną, ale postawił na minimalizm. Teraz Barcelona będzie silniejsza, niż wtedy i szansa na popularną manitę przepadła.

Michał Świerżyński, komentator ELEVEN Sports: Przy nieobecności Benzemy delikatnym faworytem będzie Barcelona, mając również na uwadze ostatnią formę obu zespołów. Na pewno szykuje się nam najbardziej wyrównane El Clásico od paru sezonów.

Jakie atuty przed tym meczem przemawiają za Realem, a jakie za Barceloną?

Paweł Ożóg: Za Realem przemawiał przede wszystkim duet Benzama – Vinicius, ale i historia ostatnich klasyków. Bez względu na okoliczności radzili sobie z Barceloną i mają prawo czuć się pewnie. Nie bagatelizowałbym też doświadczenia w rozgrywaniu takich spotkań. Są zaprawieni w boju. Z PSG dali sobie radę pomimo tego, że przez większość dwumeczu stroną przeważającą był zespół z Parku Książąt. Za Barceloną przemawia entuzjazm, intensywność i wyniki w 2022. Jesienią byli zdezelowanym gruchotem, teraz mówimy o samochodzie wyścigowym, który jest w stanie zbierać łupy podczas każdego Grand Prix, czyli przekładając to na piłkę – w każdym meczu. Dodatkowo za każdym razem widzimy nieco inne oblicze Barcelony, ale trend jest rosnący. Gorsze występy to norma, gdy dopiero powstają solidne fundamenty na lata. Dla dobra widowiska chciałbym, żeby nie mieli gorszego dnia.

Michał Mitrut, komentator CANAL+: Atutem przemawiającym za Realem jest historyczna już remontada, którą niedawno oglądaliśmy w starciu z Paris SG. Real Madryt to zespół, który rośnie w wielkich meczach. Ma końcu słowo “dusza” w swojej nazwie (chodzi o słowo “alma”). Przy całym szacunku dla odradzającej i piękniejącej Barcelony, to Real jest teraz zespołem bardziej gotowym do takich meczów.

Michał Świerżyński, komentator ELEVEN Sports: Atuty Barcelony to przede wszystkim świetna forma, mnóstwo alternatyw w ofensywie i pomocy, co sprawia że w przypadku słabszego meczu któregoś piłkarza można wprowadzić innego bez straty jakości, oraz brak Benzemy i Mendy’ego u rywali (ich zmiennicy nie oferują nawet zbliżonego poziomu). Atutem Realu jest stała jedenastka, mocniejsza defensywa oraz mecz na własnym boisku.

Jeżeli mielibyście postawić na piłkarza, który może być gwiazdą tego El Clasico, to na kogo byś wskazał?

Paweł Ożóg: Domyślam się, że wiele osób w tym miejscu oczekiwała, że wskażę na Lukę Modricia, którego rzecz jasna bardzo wysoko cenię lub jednego z piłkarzy Barcelony. Jakkolwiek to zabrzmi słysząc to pytanie od razu pomyślałem o Thibaut Courtois. Oboje wiemy, że Realowi przytrafiają się gorsze momenty w każdym spotkaniu. Barcelona jest w stanie je wykorzystać, ale Belg broni jak z nut i myślę, że może napsuć krwi piłkarzom Dumy Katalonii. Według mnie jest obecnie najlepszym bramkarzem i bardzo dużo może zależeć od niego w nadchodzącym spotkaniu. 

Michał Mitrut, komentator CANAL+: Vinicius, czyli piłkarz który zrobił największy progres nie tylko pod kątem czysto piłkarskim, ale też mentalnym. To po prostu crack. Dużo też obiecuje sobie po Pedrim, ale nie sądzę by jego wysiłki pozwoliły wygrać na Bernabeu. Jeszcze nie tym razem.

Michał Świerżyński, komentator ELEVEN Sports: Moim zdaniem może być to Pedri. To, co wyprawia ten dzieciak w ostatnich tygodniach tylko potwierdza nam informacje o potencjale i talencie tego piłkarza.

Jakie znaczenie ma ten klasyk w perspektywie ostatnich dwóch miesięcy tego sezonu?

Paweł Ożóg: Ten klasyk trzeba traktować jako coś w rodzaju kwalifikacji do przyszłego sezonu. Nie odwróci już raczej losów walki o tegoroczne mistrzostwo, ale może napędzić jedną z drużyn. Może to i truizm, ale uważam, że w przyszłym sezonie, będziemy często odnosić się do niedzielnego starcia.

Michał Mitrut, komentator CANAL+: Klasyk zapowiada się fascynująco, ale jestem zaskoczony, że jego waga dla ligowych losów może być nie tak znacząca, jak mogłoby się wydawać. Real pewnie zmierza po mistrza. Barca – niezależnie od wyniku – powinna pozostać w strefie LM. Dla mnie ten mecz pokaże, czy Barcelona będzie się mogła ścigać o tytuł w następnym sezonie. W tym tracą już za dużo punktów.

Michał Świerżyński, komentator ELEVEN Sports: Dla Realu nieznaczne, dla Barcelony ogromne pod kątem walki o, być może, nawet drugie miejsce w lidze. Jeśli uda im się wygrać klasyk w Madrycie, piłkarze Xaviego uwierzą, że mogą do końca sezonu wygrać już z każdym i wszędzie.

Jaki jest Wasz typ na to spotkanie?

Paweł Ożóg: Nie przepadam za obstawianiem, bo wystarczy jeden błąd sędziego lub zawodnika, by spotkanie przybrało dziwny kształt. Chciałbym po prostu zobaczyć ofensywnie nastawione zespoły, więc życzeniowo powiem, że mecz zakończył się remisem 2:2

Michał Mitrut, komentator CANAL+: Typuję wynik 3:2, który będzie pełen otwartej gry. Podejrzewam że moi redakcyjni koledzy – Adam Marchliński i Tomek Ćwiąkała wspólnie z piłkarzami zrobią z tego meczu niesamowite show. Ze swojej strony polecam oglądania Klasyku w CANAL+

Michał Świerżyński, komentator ELEVEN Sports: Obstawiałbym bramkowy remis.