Wielkie emocje w Szczecinie! Osłabiona Pogoń pokonuje Legię

24.04.2022

Wielkie emocje w Szczecinie! Wydawało się, że Pogoń definitywnie odpadnie z wyścigu o mistrzostwo Polski, ale grając w dziesiątkę „Portowcy” potrafili strzelić dwie bramki Legii i po dwóch golach Zahovicia oraz jednym golu Grosickiego pokonali „Wojskowych” 3:1. 

Pierwsza połowa na remis

Piłkarze Pogoni byli świadomi tego jaka jest stawka tego spotkania i już od samego początku starali się przejąć kontrolę nad tym co dzieje się na boisku. Na lewym skrzydle ataki starał się napędzać Kamil Grosicki, ale Legia nie pozostawała dłużna. W pierwszym kwadransie żadna z ekip nie była jednak w stanie realnie zagrozić bramce rywala.

Im dłużej trwał meczu, tym więcej z gry zdawała się mieć Legia. Piłkarze Aleksandara Vukovicia otrząsnęli się chyba po początkowych atakach Pogoni i zaczęli być w tym spotkaniu stroną konkurencyjną. W 24. minucie pechowym zagraniem ręką z dala od własnego pola karnego popisał się Bartosz Ślisz i „Portowcy” mieli szanse zagrozić bramce gości dośrodkowując piłkę w pole karne. Futbolówkę niedbale wstrzelił Biczachczjan, jednak odbiła się ona tylko od obrońców „Wojskowych” i wylądowała poza linią końcową.

Pogoń wciąż miała jednak rzut rożny. Tym razem Ormianin dośrodkował znacznie lepiej i po sporym zamieszaniu w polu karnym piłka wylądowała w siatce. Sytuację długo starał się ratować Strebinger, ale futbolówkę jako ostatni trącił Zahović i to na jego koto zapisano gola. Pogoń prowadziła 1:0.

Legioniści wzięli się za odrabianie strat, jednak niedbałe rozgrywanie piłki sprawiło, że piłkarze Aleksandara Vukovicia nie zdołali zbytnio zbliżyć się do bramki Pogoni, a straty z tego wynikające pozwalały gospodarzom wyprowadzać groźne kontrataki. Bramkę wyrównującą przyniósł dopiero rzut rożny. Po błędzie Dante Stipicy, który minął się z piłką, futbolówkę do własnej bramki bardzo pechowo skierował Damian Dąbrowski. W Szczecinie zrobiło się 1:1. Gol wyrównujący dał Legii nadzieję, że można tutaj powalczyć o pełną pulę, ale aż do końca pierwszej połowy nie oglądaliśmy już żadnej bramki.

Pogoń wygrywa grając w dziesiątkę

Podopieczni Aleksandara Vukovicia wyszli na drugą połowę wyjątkowo zmotywowani i już w 47. minucie mieli szansę objąć prowadzenie w meczu, ale minimalnie pomylił się Rosołek. Pogoń nie za bardzo potrafiła opowiadać na te ataki, a Warszawianie się rozpędzali.

W 51. minucie fatalny błąd popełnił Benedikt Zech, który nie zauważył nadbiegającego Pawła Wszołka i stracił piłkę na około 30. metrze od własnej bramki. Austriak musiał ratować się faulem, a z racji, iż sędzia Szymon Marciniak uznał, że Zech był ostatnim z obrońców Pogoni, po obejrzeniu powtórki akcji ukarał Zecha czerwoną kartką. Sytuacja szczecinian robiła się coraz trudniejsza. Wydawało się, że potencjalne mistrzostwo definitywnie wymyka się „Portowcom” z rąk.

Pogoń postawiła wszystko na jedną kartę i na boisko został wprowadzony Michał Kucharczyk. Gospodarze, świadomi, że z biegiem czasu będzie im się grało coraz trudniej. starali się za wszelką cenę zdobyć bramkę już w pierwszych minutach gry w osłabieniu. Początkowo Legii udawało się odpierać ofensywę Pogoni, ale okazało się, że poślizgnięcie się Macieja Rosołka w 62. minucie będzie miało tragiczne skutki.

Futbolówkę przejęli „Portowcy”, Maciej Dąbrowski zagrał za linię obrony i choć defensorom Legii udało się przeciąć to zagranie, to piłka znalazła się pod nogami Zahovicia, który pewnie umieścił ją w siatce, strzelając swojego drugiego gola w tym meczu. Gospodarze wrócili do gry ale wciąż czekało ich mniej więcej pół godziny gry w dziesiątkę.

Cały czas trudno się jednak było zorientować, która z ekip gra w osłabieniu, bo szczecinianie nie ustawali w atakach. Kolejna strata w środku pola, piłka znalazła się pod nogami Zahovicia, który zagrał na lewe skrzydło do Grosickiego. Reprezentant Polski zszedł na lewą nogę, przymierzył po ziemi i pokonał Strebingera. Grając w dziesiątkę „Portowcy” strzelili „Wojskowym” dwa gole i prowadzili w tym meczu już 3:1.

Goście kompletnie nie potrafili się otrząsnąć po straconej bramce i ich szanse na wywalczenie korzystnego rezultatu w tym meczu malały z każdą kolejną minutą. Osłabiona Pogoń grała z Legią jak równy z równym. Bywały momenty, w których Warszawianie potrafili przycisnąć gospodarzy, ale było ich na tyle niewiele, że do końca spotkania wynik nie uległ już zmian. Pogoń pokonała Legię 3:1.

Pogoń Szczecin – Legia Warszawa 3:1 (1:1)

1:0 Zahović 26′

1:1 Dąbrowski (sam.) 38′

2:1 Zahović 63′

3:1 Grosicki 68′