Prezes PZPN i Szczęsny po meczu z Senegalem

19.06.2018
Ostatnia aktualizacja 13 lipca, 2018 o 12:07

W pierwszym występie na mistrzostwach świata w Rosji reprezentacja Polski przegrała 1:2 z Senegalem. – Nie można się załamywać, bo jak wygramy dwa pozostałe mecze, to nikt nam awansu do 1/8 finału nie zabierze – powiedział przed kamerami TVP Sport Zbigniew Boniek.

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznał, że Polska nie zagrała dobrego meczu. – Musimy wyciągnąć wnioski, bo dziś to najlepiej nie wyglądało. Strzeliliśmy sobie dwie bramki sami, w pierwszej połowie graliśmy za spokojnie, ospale. W szatni jest smutek, żal, nie tak wyobrażaliśmy sobie początek mistrzostw świata – przyznał Boniek.

PZPN

Dodał, że nadal wierzy w drużynę. – W życiu jednak trzeba być optymistą i patrzeć do przodu. Płacz teraz nic nie pomoże. Trzeba wierzyć, że możemy zagrać inaczej, lepiej, bo dziś zabrakło trochę wszystkiego. Siły, świeżości, może oczekiwanie było za długie, może nas ten pierwszy mecz trochę zaskoczył. Jestem prezesem PZPN i jestem z tą drużyną na dobre i na złe. Za pięć dni następny mecz i postaramy się wygrać – powiedział Boniek.

Tuż po meczu z Senegalem dla TVP Sport wypowiedział się również bramkarz biało-czerwonych. – Straciliśmy dwie kuriozalne bramki. Pierwszą po indywidualnym błędzie, drugą po dziwnej sytuacji. Zawodnik wbiegł na boisko i wyszedł sam na sam. Zagraliśmy słaby mecz, nie możemy się usprawiedliwiać. Końcówka wyglądała lepiej, ale to było za mało. Nie chcemy powtarzać historii sprzed lat, gdzie ostatni mecz był meczem o honor – podkreślił Wojciech Szczęsny.