AS Roma wygrywa Ligę Konferencji Europy!
Poznaliśmy pierwszego triumfatora nowych europejskich rozgrywek, czyli Ligi Konferencji Europy. Po puchar sięgnęli piłkarze Romy, którzy w finale pokonali Feyenoord 1-0. Decydującego gola strzelił Nicolo Zaniolo.
Przed pierwszym gwizdkiem sędziego trudno było wskazać wyraźnego faworyta tego pojedynku. Jeden dość mocny atut był po stronie rzymskiego klubu. Mowa o ławce trenerskiej, czyli Jose Mourinho, który niejednokrotnie sięgał po puchary, wygrywając m.in. Ligę Europy czy Ligę Mistrzów.
Początek spotkania należał jednak do Feyenoordu, który z pewnością w pewnym stopniu zaskoczył Romę swoją agresywnością i zaangażowaniem. W pierwszych minutach meczu rzymski zespół miał spore problemy z wyjściem z własnej połowy i skonstruowaniem jakiejkolwiek akcji.
Z biegiem czasu rywalizacja stawała się coraz bardziej wyrównana. Brakowało jednak konkretnych akcji. Pierwszą taką sytuację stworzyli zawodnicy Romy, którzy od razu trafili do siatki. Podanie od Manciniego otrzymał Nicolo Zaniolo. 22-latek bardzo przytomnie zachował się w polu karnym przeciwnika i bez większych problemów pokonał golkipera rywali. W pewnym stopniu za straconego gola odpowiada austriacki defensor Gernot Trauner, który nie zdołał wybić futbolówki, tym samym nie przeciął podania Ibaneza do Zaniolo. Wcześniej 30-latek złapał żółty kartonik za faul na Abrahamie.
Feyenoord starał się doprowadzić do wyrównania jeszcze w pierwszej połowie spotkania. O ile przeniesienie futbolówki przed pole karne Romy nie było dla holenderskiej ekipy większym problemem, to skonstruowanie dogodnej sytuacji przychodziło Feyenoordowi z wielkim trudem. Roma była dobrze zorganizowana w obronie, a swoje zadanie na lewej stronie realizował Nicola Zalewski.
Mocny atak holenderskiego ekipy
W drugiej połowie spotkania Feyenoord zaprezentował znacznie więcej konkretów. Świetnie między słupkami włoskiego klubu spisywał się Rui Patricio, który zaprezentował fenomenalną paradę po strzale Tyrella Malacii.
Chwilę później miała miejsce kontrowersyjna sytuacja. Marcos Senesi ewidentnie pociągnął za rękę Tammy’ego Abrahama. Co istotne przy tej sytuacji, Anglik wybiegał sam na sam z bramkarzem Feyenoordu. VAR przyjrzał się tej sytuacji, ale ostatecznie defensor holenderskiej ekipy nie otrzymał czerwonej kartki.
Druga połowa przebiegała pod wyraźne dyktando ekipy z Eredivisie. W 67. minucie spotkania Jose Mourinho zdecydował się na dwie zmiany. Boisko opuścili Zalewski i Zaniolo, a na murawę wybiegli Spinazzola i Veretout.
Rzymski klub przetrwał trudny moment rywalizacji. Po godzinie gry, ataki Feyenoordu nie były już tak intensywne, jak na początku drugiej części rywalizacji. Roma zdołała kilkukrotnie zameldować się przed bramką rywala. Obiecujący strzał wykonał Veretout, ale z tym uderzeniem poradził sobie Bijlow.
Roma wygrywa Ligę Konferencji
W 86. minucie meczu Lorenzo Pellegrini stanął przed sporą szansą, by rozstrzygnąć spotkanie. Ofensywny pomocnik Romy wbiegł w pole karne Feyenoordu i dostał świetne podanie od jednego z kolegów z drużyny. Włoch uderzył jednak prosto w bramkarza.
Pod koniec spotkania postawa podopiecznych Jose Mourinho nie zaskakiwała. Roma starała się grać na czas, przytrzymując futbolówkę w bezpiecznych strefach boiskach. Ostatecznie Feyenoord nie zdołał doprowadzić do wyrównania. Tym samym to AS Roma wygrywa pierwszą edycję Ligi Konferencji Europy.
AS Roma 1-0 Feyenoord
1-0 Zaniolo 22′