Miało być przedłużenie kontraktu, ale nie wyszło. Przez dwa tygodnie Ousmane Dembele był formalnie bezrobotny. Teraz ponownie jest piłkarzem Barcelony. Francuz podpisał dwuletni kontrakt z Dumą Katalonii.
Saga związana z nową umową dla francuskiego skrzydłowego trwała dobrych kilka miesięcy. Najpierw wydawało się, że nic z tego nie wyjdzie. Ousmane Dembele i jego otoczenie nie byli skorzy do pozostania na Camp Nou. Tutaj swoją rolę odegrał agent Moussa Sissoko. Potem wydawało się, że zostanie odstawiony na boczny tor. Ostatecznie Xavi skorzystał z Francuza, mimo niepewnej sytuacji kontraktowej. To było strzałem w dziesiątkę. Dembele miał bardzo dobrą końcówkę sezonu. Wtedy do gry wkroczyło wielu innych chętnych na zakontraktowanie skrzydłowego.
Jak się okazało, nikt nie podpisał umowy z Dembele. Nie zrobiło tego PSG ani Chelsea. Nadal toczyły się jednak negocjacje z dotychczasowym klubem. Od kilku dni było jasne, że Francuz wróci i tak się dzisiaj stało. Oficjalnie podpisał dwuletnią umowę. Nieznane są jeszcze zarobki, ale wiele się mówi o… obniżce względem poprzedniej umowy. Warto dodać, że Ousmane Dembele będzie występował z numerem 7 w nadchodzących rozgrywkach.
💙❤️ pic.twitter.com/E9nxxUIPwr
— FC Barcelona (@FCBarcelona_es) July 14, 2022
Kolejne ruchy za moment
Barcelona powoli kompletuje kadrę na nadchodzący sezon. Kessie, Christensen, Raphinha(lada moment oficjalnie), a teraz Dembele. To już cztery transfery. Nie ma wątpliwości, że piątym i tym, na który wszyscy czekają jest Robert Lewandowski. Wg hiszpańskich mediów Xavi chciałby mieć Polaka do dyspozycji na El Clasico, które odbędzie się w trakcie przygotowań – 24 lipca.
W drugą stronę pójdzie Frenkie De Jong. Holender nie pali się do odejścia, ale wg Fabrizio Romano jest już porozumienie między Barceloną a Manchesterem United. Wydaje się, że Holender dołączy do Erika ten Haga na Old Trafford. Dzięki temu Barcelona zyska spory zastrzyk gotówki, który jest jej bardzo potrzebny na dalszą przebudowę zespołu.