Słabnąca pozycja Milika i Zielińskiego w Napoli. Co dalej z reprezentantami Polski?

11.11.2018

Początek przygody Carlo Ancelottiego z Napoli mógł przypaść do gustu polskim kibicom. Doświadczony Włoch momentalnie postawił w pierwszym składzie na Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego, w przeciwieństwie do poprzednika Maurizio Sarriego. Im dalej w las, tym jednak tylko gorzej.

Dziś Polacy ponownie wrócili do punktu wyjścia i nadal mogą powiedzieć o sobie jako o zawodnikach zaledwie rezerwowych w talii trenera. Głównie jest to widoczne w meczach Champions League, gdzie Ancelotti głównie stawia na Driesa Mertensa oraz Mario Ruiego. To w europejskich rozgrywkach widzimy najprawdopodobniej pierwszy garnitur Napoli, który zawzięcie walczy o wyjście z grupy.

Niejako potwierdzeniem tych słów okazało się wczorajsze spotkanie z zespołem Krzysztof Piątka. Obaj reprezentanci Polski zostali ściągnięci z boiska zaledwie po pierwszej odsłonie po bezbarwnej grze. Milik zmarnował bowiem doskonałą sytuację do strzelania gola, zaś Zieliński stracił piłkę w akcji, po której padła bramka dla rywali. W ich miejsce wprowadzono duet Rui – Mertens, który wypracował wyrównujące trafienie.

Póki co oczywiście nie ma co panikować. Milik i Zieliński nadal rozgrywają sporo minut, ale ponownie ich sytuacja daje nam do myślenia, że ciężko będzie im na stałe zagnieździć się w pierwszym składzie Neapolitańczyków. Tym bardziej mogą dziwić doniesienia o nowym kontrakcie 24-letniego pomocnika, dzięki któremu podwyższyłby swoje zarobki do 3.5 miliona euro rocznie.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!