Yerry Mina wspomina grę w Barcelonie – „Byłem gotowy i czekałem na wezwanie”

11.11.2018

Niespodziewany transfer w zimowym oknie, nieregularna gra w Barcelonie i dość udane mistrzostwa świata – tak prezentuje się ostatnie ponad pół roku gry kolumbijskiego obrońcy. Yerry Mina, bo o nim właśnie mowa, wspomina w wywiadzie swój najgorszy okres, czyli pobyt w Hiszpanii. 

Kolumbijczyk został kupiony przez „Dumę Katalonii” 11 stycznia 2018 roku. Hiszpański zespół zapłacił za zawodnika około 12 milionów euro. Ze względu na zmianę otoczenia (Yerry Mina występował w brazylijskim Palmeiras), piłkarz dość długo czekał na swój debiut w nowym klubie.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Mina wystąpił przez 8 minut w pucharowym starciu z Valencią. Następnie Kolumbijczyk zagrał cały mecz w ligowej rywalizacji z Getafe. Po tych dwóch spotkaniach, Yerry ponownie usiadł na ławkę lub był poza składem przez kilka spotkań.

Sytuacja środkowego obrońcy zmieniła się pod koniec sezonu. Mina zagrał kilka spotkań, tym samym przygotowując się do mistrzostw. Obecnie 24-latek reprezentuje barwy Evertonu. W wywiadzie dla angielskiego „The Telegraph”, Yerry Mina wspomina pobyt w Barcelonie.

Jestem wielkim zwolennikiem nie oglądania się za siebie. Ważne jest, by cały czas patrzeć w przyszłość i skupiać się na tym co przed nami. Dałem z siebie wszystko w Barcelonie. Trenowałem naprawdę ciężko. Miałem wiele treningów z całą grupą, ale koniec końców znajdowałem się poza składem. Spędzałem wtedy ten czas na indywidualnych treningach. Cały czas byłem gotowy na wezwanie trenera. Niestety tego jednak nie było.  

Ze względu na poważną kontuzję kostki, Yerry Mina jak na razie wystąpił tylko przez pięć minut w barwach Evertonu. Kolumbijczyk dopiero co wrócił do drużyny po wyleczonym urazie.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!