Ofensywo transferowa trwaj. Jules Kounde nowym piłkarzem Barcelony

28.07.2022

Robert Lewandowski właśnie stracił status „ostatniego zawodnika, którego pozyskała Barcelona”. Od dzisiaj jest nim Jules Kounde. Francuz trafia na Camp Nou z Sevilli i w tym momencie Blaugrana niemal w 100% wypełniła swoje założenia na obecne okienko.

Udało się zatrzymać Ousmane Dembele, trafili Christensen, Kessie, Raphinha oraz Lewandowski. Teraz trafia Jules Kounde, czyli jeden z ostatnich punktów do odhaczenia na liście. Francuz od dłuższego czasu był rozchwytywany na rynku transferowym. Po raz kolejny jednak Barcelona sprzątnęła sprzed nosa gracza londyńskiej Chelsea. Dotychczasowy defensor Sevilli był celem The Blues od dawna. Jednak również w tym przypadku zbyt długo Tuchel i spółka zastanawiali się nad transferem.

23-latek trzy lata temu trafił do Sevilli z Bordeaux. Co ciekawe grał tam m.in. z Igorem Lewczukiem. Teraz Sevilla zarobi na nim dwa razy więcej na start. Ponadto jeszcze w grę wejdą bonusy, które mogą pozwolić Los Nervionenses na jeszcze lepszy zarobek.

Warto jednak przypomnieć, że Jules Kounde będzie miał w szatni od razu rachunki do wyrównania. Niegdyś dostał czerwoną kartkę za uderzenie piłką… Jordiego Alby.

Co ciekawe to nie jedyna czerwień przeciwko klubowi ze stolicy Katalonii. Podobnie było na RCDE Stadium w lutym tego roku, gdy wyleciał w meczu przeciwko Espanyolowi.