Messi pobił legendarny wynik Gerda Mullera. Na rozkładzie został tylko Pele

14.11.2018

Wielu było w historii piłkarzy, po których wyczynach mówiło się: „Wow, tego na pewno nikt nie przebije!”. Futbol widział wielu zawodników „spoza skali”, jednak po latach zawsze trafiał się ktoś, kto ich przebijał. Teraz wydaje się jednak, że osiągnęliśmy absolutny szczyt, którego nie przeskoczy już nikt. Nigdy.

Wszystko oczywiście za sprawą Leo Messiego i Cristiano Ronaldo – dwóch herosów, jakich świat piłki nie widział. Każdy ma swoje bardziej i mniej magiczne liczby: Portugalczyk np. rekord bramek w Lidze Mistrzów, a Argentyńczyk rekord bramek w roku kalendarzowym. Po stronie zawodnika Barcelony plusem jest to, że całą karierę spędza w jednym klubie. Dzięki temu ma szansę na pobicie rekordów, które w innym przypadku byłyby niemożliwe.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Pele – legenda Santosu i Mueller – legenda Bayernu. Obaj kariery kończyli poza macierzystymi klubami, ale niewątpliwie są kojarzeni właśnie z nimi. Trudno się dziwić, bo zdobyli dla nich całe worki bramek i jeszcze kilka lat temu wydawało się, że ich wyników pod względem ilości bramek dla jednego klubu nikt nie przebije. Stało się inaczej – Leo Messi dzięki dwóm trafieniom z Betisem prześcignął Niemca i wszystko wskazuje na to, że dogoni też Brazylijczyka.

Do Pele dystans wynosi 77 bramek, czyli – przy średniej bramek zdobywanych przez Leo – około dwa sezony gry. Biorąc pod uwagę, że Messi ma 31 lat, może ten wynik nie tylko pobić, ale też wyśrubować. A przecież mowa tu o dokonaniach Pele, który grał w lidze brazylijskiej, której poziomu (szczególnie w tamtym okresie) nie ma co porównywać choćby do Bundesligi, w której grał Muller. Kosmos.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!