Lech Poznań pokonał Dudelange

18.08.2022

„Lech wygrał, ale ani wysoko, ani pięknie” – tak mecz Lecha podsumował Jacek Laskowski, który komentował spotkanie Kolejorza na antenie TVP Sport. I trzeba przyznać, że tak było – mistrzowie Polski ograli Dudelange 2:0, ale swoim występem nikogo nie zachwycili.

John van den Brom nie zaskoczył wyjściowym składem. W bramce znalazł się Filip Bednarek, do środka obrony po kontuzji wrócił Anotnio Milić, a w środku pola ponownie oglądaliśmy duet Radosław Murawski i Jesper Karlstrom.

Mecz idealnie ułożył się dla Poznaniaków. W 6. minucie po dośrodkowaniu na pole karne jednej z obrońców gospodarzy wybił piłkę, która trafiła do Kristoffera Velde. Norweg najpierw opanował futbolówkę, a następnie z okolic obrzeży pola karnego oddał piękny strzał w samo okienko bramki przeciwnika.

Kolejorz nie ruszył jednak na rywala z kolejnymi akcjami. Inicjatywę przejął zespół mistrza Luksemburga, jednak rywale nie byli w stanie stwarzać zagrożenia pod bramką Filipa Bednarka. Gra mistrzów Polski nieco ożywiła się dopiero po zmianie stron. W 66. minucie zakończyło się do to golem Mikaela Ishaka, który wykorzystał podanie Pedro Rebocho. Jak pokazały powtórki, kapitan Lecha znajdował się na spalonym, jednak z uwagi na brak systemu VAR, sędzia nie mógł zmienić swojej decyzji.

W samej końcówce wynik podwyższyć mógł Filip Szymczak, który zmienił Mikaela Ishaka. Młody snajper Kolejorza dwukrotnie jednak podjął złe decyzje i ostatecznie zaprzepaścił szanse na trzecie trafienie dla Lecha. Na finiszu spotkania czerwoną kartkę otrzymał Antonio Milić. Środkowy obrońca Lecha w 88. minucie faulował wychodzącego na czystą pozycję napastnika Dudelange i musiał opuścić boisko.

Lech wygrał 2:0, ale ponownie w nie najlepszym stylu. Zaliczka przed rewanżem wydaje się solidna, jednak aby mówić o pewnym awansie z pewnością jest jeszcze zbyt wcześnie.

Lech Poznań – Dudelange 2:0 (1:0)
Gole: 1:0 Velde; 2:0 Ishak