20.06.2018
Ostatnia aktualizacja 13 lipca, 2018 o 12:03

Za nami pierwsza kolejka meczów fazy grupowej Mistrzostw świata 2018. W Rosji na boisku zaprezentowały się już wszystkie zespoły, co pozwala na pierwsze analizy i porównania. Okazuje się, że w ścisłej czołówce najrzadziej faulujących drużyn jest… Polska.

Polacy w meczu z Senegalem faulowali rywali tylko 8 razy. Podobnie jak Anglicy w spotkaniu z Tunezją. Jeszcze bardziej fair play grali tylko Urugwajczycy, którzy z Egiptem zaliczyli raptem 6 nieprzepisowych zagrań odgwizdanych przez sędziego.

Polacy grają lekko

Z jednej strony możemy się chwalić, że Polacy są w czołówce klasyfikacji „dżentelmenów” turnieju, ale z drugiej… czy to nie potwierdza opinii wielu ekspertów i kibiców, że w grze Biało-Czerwonym z Senegalem zabrakło przede wszystkim „gryzienia trawy” i walki?

Małą liczbę faulów w pierwszych meczach zaliczyły też Japonia (9) oraz Arabia Saudyjska, Hiszpania, Peru, Argentyna i Niemcy (po 10). W większości przypadków nie przyniosło to wygranej. Co najwyżej remis.

A które drużyny nie odstawiały nóg i zanotowały najwięcej nieprzepisowych zagrań? 23 faule w meczu ze Szwecją zanotowała Korea Południowa, która przegrała 0:1. Ale już kolejne zespoły w tej klasyfikacji (po 22 faule Rosja i Maroko, po 20 – Chorwacja i Szwecja, 19 – Szwajcaria) w większości swoje mecze wygrały bądź sprawiły niespodziankę (remis Szwajcarów z Brazylią).

Broń Boże nie sugerujemy, żeby podopieczni Adama Nawałki teraz w pierwszych minutach gry „wycięli” równo z trawą kilku Kolumbijczyków. Jednak bez nastawienia na bezkompromisową grę na pograniczu faulu nie mamy po co wychodzić na boisko w niedzielnym „meczu o wszystko”.

Najwięcej faulów po 1. kolejce fazy grupowej MŚ: 23 – Korea Południowa; 22 – Rosja, Maroko; 20 – Chorwacja, Szwecja; 19 – Szwajcaria; 18 – Australia; 18 – Dania, Kostaryka, Panama.

Najmniej faulów po 1. kolejce fazy grupowej MŚ: 6 – Urugwaj; 8 – Anglia, Polska; 9 – Japonia; 10 – Arabia Saudyjska, Hiszpania, Peru, Argentyna, Niemcy; 12 – Brazylia, Egipt, Portugalia.