Absurdalna sytuacja zakończona jedyną słuszną decyzją. Rewanż Copa Libertadores przełożony

25.11.2018

Piłka to pasja. Z pewnością zupełnie inaczej odbiera się ten sport w Europie, aniżeli w krajach Ameryki Południowej. Zdarzają się jednak sytuacje, które kompletnie nie mają nic wspólnego z pięknem tego sportu. Takie wydarzenia miały miejsce w Argentynie, przed rewanżowym finałem Copa Libertadores. 

Do finałowego starcia tych rozgrywek trafiły dwa zespoły z Buenos Aires – Boca Juniors oraz River Plate. Pierwszy mecz na stadionie Boca odbył się 11 listopada. W rywalizacji obu drużyn padł bramkowy remis 2-2. Taki rezultat spowodował, że w rewanżowym starciu zapowiadały się niesamowite emocje. Rangę spotkania idealnie obrazował materiał wideo z treningu Boca Juniors. Na stadionie drużyny zgromadziło się 50 tysięcy osób, by obserwować sam trening swojego ulubionego zespołu.

Tuż przed sobotnim meczem w mediach pojawiły się bardzo przykre informacje. Autokar ekipy Boca Juniors został zaatakowany przez „kibiców” River Plate. Kibole obrzucili pojazd kamieniami i gazem pieprzowym. Z powodu całej sytuacji, kilku zawodników zostało rannych. Jeden z piłkarzy miał nawet wyjmowany kawałek szkła z oka.

Wydawać by się mogło, że momentalnie przeczytamy komunikat o przełożeniu spotkania. Nic bardziej mylnego. Federacja CONMEBOL upierała się, by w sobotę rozegrać mecz, a wszystkie wydarzenia, które miały miejsce przed rywalizacją, według ich opinii, nie były odpowiednią postawą, by przełożyć spotkanie. Takiego samego zdania był prezydent FIFA, Gianni Infantino.

Ostatecznie władze piłki poszły po rozum do głowy. Rewanżowe spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę o godzinie 21:00 czasu polskiego.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!