Liga Mistrzów: Pogrom hiszpańskich klubów. Tylko jedna ekipa w 1/8 finału
We wtorek Sevilla oficjalnie pożegnała się z rozgrywkami na kolejkę przed końcem fazy grupowej. Teraz wiemy, że Liga Mistrzów od 1/8 finału będzie miała tylko jednego hiszpańskiego przedstawiciela. Takiej „rzezi” LaLiga jeszcze nie doznała!
Sevilla we wtorek pokonała FC Kopenhagę i zapewniła sobie grę w Lidze Europy na wiosnę. To jednak nie pozwoliło im na zachowanie szans na awans do wiosennego grania w Lidze Mistrzów. Wczoraj do Los Nervionenses dołączyły dwa kolejne kluby z LaLiga. Barcelona po raz drugi przegrała z Bayernem. Ani jednego celnego strzału i porażka 0:3 mówi samo za siebie. Fatalna postawa ekipy Xaviego dopełniła obrazu słabej fazy grupowej. Występ Blaugrany tak naprawdę nie miał znaczenia, bowiem dwie godziny wcześniej Inter ograł Viktorie Pilzno 4:0. Ostatnia kolejka w grupie C nie będzie miała najmniejszego znaczenia, gdyż wszystkie miejsca są już rozdane po pięciu meczach.
Romelu Lukaku 🔥⚽ Belg potrzebował tylko czterech minut, by zdobyć bramkę ❗
Transmisja w Polsacie Sport Premium 2 📺 pic.twitter.com/nN3poFieEp
— Polsat Sport (@polsatsport) October 26, 2022
Atletico odpada w absurdalnych okolicznościach
Skończyła się cudowna seria Club Brugge. Belgowie mieli zapewniony awans i dostali potężne lanie od FC Porto. Portugalczycy zrewanżowali się za 0:4 u siebie i w takim samym stosunku rozbili lidera grupy B. Ekipa Smoków awans świętowała jednak przy… wejściu na pokład samolotu powrotnego do domu. Wtedy bowiem obejrzeli sceny z Madrytu. Yannick Ferreira-Carrasco przestrzelił rzut karny w ostatnich sekundach meczu Atletico-Bayer. Dodatkowo Atletico zmarnowało dwie dobitki… Jednak trudno to słowami opisać, a warto wszystko zobaczyć na własne oczy.
THIS IS HOW ATLETICO MADRID JUST GOT ELIMINATED FROM THE CHAMPIONS LEAGUE🤯pic.twitter.com/qdHGzLxYib
— PointsBet Sportsbook (@PointsBetUSA) October 26, 2022
Zamiast wygranej i walki z Porto o awans, Los Colchoneros odpadli z Ligi Mistrzów. Remis 2:2 oznacza, że nie mogą być pewnie pucharów na wiosnę, bowiem punkt za nimi jest Bayer Leverkusen.
Diego Simeone odpadł, a syn strzela i gra dalej
Napoli jeszcze nie straciło punktu, chociaż formalnie nadal nie ma pewnego pierwszego miejsca. Lider Serie A wczoraj ograł 3:0 Rangersów, a dwa gole strzelił Giovanni Simeone. Napoli ma 15 punktów i pewny awans. Trzy oczka za nimi Liverpool, który może ich wyprzedzić w ostatniej kolejce. The Reds musieliby jednak odrobić trzy gole straty z pierwszego meczu. Na to się raczej nie zanosi, chociaż odpowiedź poznamy we wtorek.
Warto dodać, że Liverpool dobrze zareagował na ligową porażkę z Nottingham. Ekipa Juergena Kloppa rozbiła Ajax w Amsterdamie aż 3:0! W najbliższy wtorek zatem poznamy mistrza grupy oraz ekipę, która zagra w Lidze Europy na wiosnę. Wszystko wskazuje na to, że będzie nią Ajax. Holendrzy ograli Rangersów 4:0 w domu, zatem ich odpadnięcie byłoby scenariuszem science-fiction.
Kwartet walczy o awans
Zdecydowanie najciekawiej w grupie D. Tam nadal cztery ekipy walczą o awans. Liderem Tottenham z 8pkt, który zremisował ze Sportingiem – 7pkt. Taki sam dorobek, jak Portugalczycy, ma Eintracht Franfurkt. Te drużyny zagrają ze sobą w Lizbonie już za pięć dni. Zwycięstwo daje awans jednym lub drugim, zaś Portugalczycy mogą awansować także w przypadku remisu.
Na ostatnim miejscu nadal Olympique Marsylia. Francuzi po dwóch triumfach nad Sportingiem, tym razem polegli we Frankfurcie. W ostatniej kolejce muszą wygrać, żeby pozostać w pucharach na wiosnę. Co prawda jest jeden scenariusz, który daje im przepustkę do wiosennych pucharów po remisie, ale w tym przypadku chodzi tylko o Ligę Europy.