Del Bosque nie ma wątpliwości: „Bez Messiego nagroda traci całą wartość”

02.12.2018

Przed nami ostateczne podsumowania i rozstrzygnięcia w 2018 roku, w tym również rozstrzygniecie sprawy Złotej Piłki. Jak nieoficjalnie wiadomo, tym razem skończy się pewna era, a nagrody nie zgarnie ani Cristiano Ronaldo, ani Leo Messi.

Nie od dzisiaj trwają spory nad wartością nagrody, jaką jest Złota Piłka. Wszystko przez to, że z założenia jest ona przeznaczona, który w danym roku był po prostu najepszym zawodnikiem ze wszystkich na całym świecie. W praktyce pojawiają się schody – bo przecież jak porównać napastnika z bramkarzem, czy obrońcę ze skrzydłowym? Do tego dochodzi również temat trofeów – Złotą Piłkę przeważnie wygrywają ci, którzy po prostu występowali w najlepszym klubie/reprezentacji.

Jeśli nagroda miałaby być przyznana za jej teoretyczne wyznaczniki, zdecydowanym faworytem, albo przynajmniej jednym z głównych, byłby Leo Messi. Argentyńczyk mimo niepowodzeń w Lidze Mistrzów i rozczarowaniach z kadrą, bezapelacyjnie pozostaje „piłkarskim kosmitą” i utrzymuje równy poziom. Jego absencji w finałowej trójce nie jest w stanie pojąć wiele osób, a jedną z nich jest Vicente Del Bosque. – Jestem bardzo zaskoczony, że Messiego tam nie ma. Myślę, że to (nagroda – red.) traci całą wartość, kiedy on nie przewodzi najlepszym piłkarzom na świecie. Jest to, delikatnie mówiąc, trochę dziwne.

Zgadzacie się z opinią byłego zawodnika i trenera „Królewskich”? Del Bosque ze swoim doświadczeniem, brakiem stronniczości z pewnością wie, co mówi…

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!