Bas Dost bez ogródek: „Strzelam dużo gó*nianych bramek”

07.12.2018

W piłce nożnej są ludzie od bronienia, od kreowania, ale koniec końców najważniejsi są ci, którzy trafiają do siatki i zapewniają zwycięstwo. Bas Dost doskonale zdaje sobie z tego sprawę i nie owija w bawełnę.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Holender w niedawnym wywiadzie został zapytany o kilka rzeczy związanych z jego karierą. Najgorętszy tematem było oczywiście to, co jest jego zadaniem na murawie, czyli bramki. Dost jest jak na razie jedynym Holendrem, któremu udało się zdobyć cztery bramki w jednym meczu Bundesligi. Co o tym sądzi? – Wydaje mi się, że w tamtym meczu miałem cztery okazje, strzeliłem cztery gole. Co więcej, były to świetne gole. Strzelam dużo gównianych bramek w trakcie kariery, to moje zadanie jako napastnika, ale w tamtym meczu wszystkie były fajne. To był doskonały dzień. W ostatniej minucie zdobyłem zwycięską bramkę, wygraliśmy 5:4 i to był niesamowity wynik.

Dost Ameryki nie odkrył, ale trzeba przyznać, że jego szczerość jest dość zadziwiająca. W końcu dla 99% napastników liczy się ilość, a nie jakość i mało który swoim trafieniom jakkolwiek umniejsza. W wywiadzie pojawił się również Robert Lewandowski, którego – jak się okazuje – Bas Dost wyjątkowo ceni. Spytany o to, co czyni napastnika zabójczym, odparł: – Główną rzeczą jest skuteczność. Ale umiejętność utrzymania piłki i podjęcia właściwych decyzji, kiedy jesteś daleko od pola karnego, jest równie ważne. Wielu potrafi strzelać, ale nie grają dobrze z resztą drużyny. Dla przykładu, Lewandowski w Bayernie jest niewiarygodny. Ma wszystko. Dobrze wie, jak zdobywać bramki i jak być „playmakerem”. Połączenie tych dwóch rzeczy daje świetnego napastnika.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!