W rodzinie nic nie zginie. Borussia ma już następcę Pulisicia?

03.01.2019

Chelsea działała szybko i od razu po Nowym Roku otrzymaliśmy petardę, o której mówiło się od jakiegoś czasu. Christian Pulisic za 64 miliony euro stanie się latem zawodnikiem „The Blues”. Walcząca o mistrzostwo Borussia jest więc w komfortowej sytuacji i spokojnie może szukać następcy Amerykanina. Okazuje się jednak, że być może już go znalazła…

Oficjalnie nikt nie powie, że Pulisic przychodzi na Stamford Bridge jako następca Edena Hazarda. Jest to jednak ewentualność, której nie można wykluczać – Belg mimo oddania Chelsea marzy (tak, tak – to prawda) o Realu Madryt. Odbiegając jednak od tego, co wydarzy się latem, Pulisic będzie przydatny. Jeśli nie za Hazarda, to na swoją bardziej lubianą, prawą stronę boiska.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Wróćmy do Borussi. Żółto-czarni teoretycznie nie stracą dużo, bo 20-latek w obecnym sezonie i tak jest raczej graczem rezerwowym. W pełnym wymiarze czasu rozegrał tylko sześć spotkań, z czego jedynie trzy w Bundeslidze. Mimo tego należy pamiętać, że siłę drużyny mierzy się również jej ławką rezerwowych. Borussia być może weźmie to sobie do serca i ściągnie kogoś równie wartościowego.

Okazuje się, że BVB interesuje się Hazardem, ale tym troszkę mniej znanym. Thorgan Hazard z sezonu na sezon radzi sobie w BMG coraz lepiej i poważnie myślą o nim większe kluby. Na korzyść 25-latka działa również fakt, że jego umowa wygasa w 2020 roku. Kto wie, być może lider Bundesligi sprzedał Pulisicia z powodu kogoś, kogo brat okaże się jego następcą. Trochę to poplątane, ale jako to mówią – w rodzinie nic nie zginie.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!