Okienko transferowe ruszyło pełną parą, a kolejne dni dostarczają nam następnych emocji. Wydaje się, że kolejna „bomba” stała się faktem, brakuje jedynie oficjalnego komunikatu klubów.
Mowa o Barcelonie i PSG, które od jakiegoś czasu upominały się wzajemnie o zawodników. Barcelona już dawniej chciała kupić Rabiota, ale Paryżanie byli nieugięci, po czym… wykupili Neymara. Od niedawna wiemy, że PSG na Francuzie prawdopodobnie nie zarobi nic. Jedynym pytaniem było to, kogo Rabiot wybierze po wygaśnięciu kontraktu.
Wykorzystaj kod i odbierz 20 zł za FRIKO
Mimo niepokojących doniesień o działaniach matki-agentki piłkarza, która szukała najlepszej finansowo oferty, znamy finał tej mini-sagi. Jak donoszą zgodnie media i najlepsi dziennikarze, Barcelona i Rabiot są już dogadani. Francuz podpisze pięcioletni kontrakt warty 10 milionów euro rocznie oraz dostanie taką samą kwotę za złożenie podpisu.
Adrien Rabiot to Barcelona, here we go! Agreement reached for €10M/year salary, he’ll leave PSG as a free agent on next June. Done deal. ??? #transfers #Barcelona #PSG
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) January 4, 2019
Kwestią sporną jest jeszcze to, kiedy dołączy do drużyny. Najbardziej prawdopodobną opcją jest lipiec, jednak Barcelona ma prowadzić działania mające na celu sprowadzenie pomocnika już w styczniu. 23-latek nie chce jechać z PSG na zimowy obóz w Doha, w końcu przed nim i tak wizja sześciu miesięcy spędzonych na trybunach… Czy mistrz Francji pójdzie na rękę obu stronom?