„Klich, jesteś piękny”. Polak bohaterem derbów Yorkshire

26.01.2019

Patrząc na tabelę Championship w ostatnich kilku miesiącach, można by rzec, że Leeds United pewnie kroczy ku Premier League. Kto śledzi zaplecze angielskiej ekstraklasy wie jednak, że nic nie jest tam pewne. Wiele spotkań rozstrzyga się przez drobnostki i często trzeba mieć po prostu więcej szczęścia. Tab było i tym razem.

Lider kontra drużyna kręcąca się w okolicach strefy spadkowej. Teoretycznie faworyt był jeden, ale już w 28. minucie Rotherham United pokazał, że gra o pełną pulę i wyszedł na prowadzenie. Leeds United po serii siedmiu ligowych zwycięstw skończonej pod koniec grudnia również zaczęło ciężej oddychać. Poza odpadnięciem z FA Cup (1:2 z QPR), z czterech poprzednich spotkań ligowych przegrało aż trzy. Liderem pozostawało tylko dlatego, że wpadki zaliczało także drugie Norwich i reszta grupy pościgowej.

Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz prezent!

Po 1. połowie derbów Yorkshire kibice Leeds mogli się niepokoić, ale w 51. minucie nieco uspokoił ich Mateusz Klich. Polak po szczęśliwym przyjęciu wpakował piłkę do siatki, przełamując tym samym swoją serię bez gola. Po dobrym początku sezonu zaczęto zastanawiać się, czy jeszcze kiedykolwiek trafi. Goście długo starali się o drugą bramkę, jednak strzały Leeds były po prostu słabe. Zmienił to – a jakże – Mateusz Klich, zdobywając zwycięska bramkę w 86. minucie. Chwilę po tym, jak w równolegle rozgrywanym meczu Norwich straciło gola na 2:2. To doskonale obrazuje, jak ogromne zawirowania mają miejsce w Championship. Wracając do Mateusza, nie trzeba było długo czekać na reakcje kibiców…

Teoretycznie Leeds + Bielsa = sukces, jednak lepiej studzić zapędy. W ostatnich tygodniach wydarzyło się tyle, że „Pawie” równie dobrze mogły już wypaść poza premiowane awansem TOP2. Rywale nie będą się mylić wiecznie i lepiej patrzeć tylko na siebie, a do poprawy jest dużo. Także u samego polskiego pomocnika, wybranego zawodnikiem meczu. Cieszy, że Klich zanotował tak świetny występ, jednak forma naszego reprezentanta z ostatniego okresu pozostawia trochę do życzenia. Oby za rok takie „problemy” miał już jako zawodnik Premier League.

Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz prezent!