Co z tą pracą? Conte porównał Real do… ziemniaka
Antonio Conte miał w Londynie swój czas chwały, ale skończył równie szybko, co większość menedżerów Chelsea w ostatnich latach. Odkąd po dość dużych przepychankach jego miejsce ostatecznie zajął Sarri, były trener Juventusu pozostaje bez pracy.
Rok przerwy od pracy to nic złego i z takiego założenia wcześniej wyszedł m.in. Pep Guardiola. Mimo tego Conte łączono już kilka razy z innymi klubami i wciąż się to robi. Najgłośniej było oczywiście o Realu Madryt, który po zwolnieniu Lopeteguiego rozpaczliwie szukał następcy, spotykając się z kolejnymi odmowami. Antonio Conte skomentował tamte wydarzenia.
– Praca w Realu była w tamtym okresie jak gorący ziemniak i lepiej było jej nie przyjmować. Była taka możliwość, ale nie lubię obejmować zespołów w połowie sezonu. Co do Interu, to tylko spekulacje. Nie było żadnego kontaktu ani oferty – dodał 49-latek na temat ostatnich ostatnich doniesień z Włoch.
Wciąż nie wiemy, gdzie ostatecznie wyląduje Conte i która drużyna się na niego zdecyduje. Do końca sezonu jest jeszcze trochę czasu – kilka klubów już wie, że niezbędne będą zmiany, ale w innych to wciąż może dopiero „wyjść w praniu”. Jak myślicie, kto mógłby/powinien rozpatrzyć teraz Włocha jako kolejnego trenera?