Najgorszy wynik dla Polski i… Kolumbii
Nie ma co owijać w bawełnę. Remis 2:2 w meczu Japonia – Senegal to najgorszy wynik dla reprezentacji Polski i Kolumbii. Tu już nie ma miejsca na kalkulacje. Tylko zwycięstwo daje realne szanse na awans jednej z drużyn. A Japończycy i Senegalczycy przystąpią do ostatniej kolejki grupowej z niezłym handicapem.
Ich bezpośredni pojedynek lepiej zaczęli Senegalczycy. Szybko zdobyli optyczną przewagę i szybciej niż w spotkaniu z Polską, uśmiechnęło się do nich szczęście. Genki Haraguchi źle zgrał piłkę, ta trafiła pod nogi Youssoufa Sabaly’ego, który uderzył na bramkę Japonii. Kawashima źle wybił piłkę, a idący za akcją Sadio Mane (na zdjęciu) wbił piłkę do bramki rywali.
Strata gola podrażniła „Samurajów”. Teraz to oni zaczęli nadawać ton grze, zaczęli zdobywać przewagę w posiadaniu piłki i 23 minuty po stracie gola wyrównali. Yuto Nagatomo przytomnie odegrał piłkę do Takashi Inui, a ten podkręconym strzałem pokonał golkipera Senegalu.
Drugą połowę znowu lepiej zaczęła drużyna z Afryki, ale to Japończycy byli bliżsi objęcia prowadzenia. Jednak Yuya Osako fatalnie spudłował w wybornej sytuacji, mając przed sobą tylko bramkarza Senegalu. Potem Inui trafił w poprzeczkę i… gola strzelili Senegalczycy. Sabaly zakręcił rywalami w polu karnym, podał do środka, a tam Niang sprytnie odegrał piłkę do nadbiegającego Moussy Wague, który celnie uderzył nad bramkarzem Japonii.
Trener Akira Nishino szybko zareagował. Na boisku pojawili się Keisuke Honda i Shinji Okazaki i kibice Japonii długo nie musieli czekać na gola swojej drużyny. Tym razem fatalny błąd popełnił golkiper Senegalu i Honda skierował piłkę do siatki.
Remis stawiał oba zespoły w dobrej sytuacji przed ostatnią kolejką, ale tempo meczu nie zmalało. Zwłaszcza Japończycy chcieli strzelić zwycięskiego gola, ale skończyło się podziałem punktów. Piłkarsko lepiej zaprezentowała się ekipa z Azji, ale Senegalczycy ponownie potrafili wykorzystać błędy rywala.
W naszym prognozach typowaliśmy wygraną Senegalu, gole obu drużyn oraz bramkę Sadio Mane. Pierwszego typu nie udało się trafić, ale cieszą udane zakłady na gola Sane po kursie 3.00 oraz bramki obu zespołów(kurs 2.05).
Japonia – Senegal 2:2 (1:1)
0:1 S. Mane (11)
1:1 T. Inui (34)
1:2 M. Wague (71)
2:2 K. Honda (78)
Japonia: Kawashima – Sakai, Yoshida, Shoji, Nagatomo – Shibasaki, Hasebe – Haraguchi (75, Okazaki), Kagawa (72, Honda), Inui (87, Usami) – Osako.
Senegal: K. N’Diaye – Wague, Sane, Koulibaly, Sabaly – Ndiaye (81, Ndoye), A. N’Diaye (65, Kouyate), Gana Gueye – Sarr, Niang (86, Biram Diouf), Mane.
żółte kartki: T. Inui, Hasebe (Japonia), M. Niang, Sabaly, Ndoye (Senegal)
Widzów: 32572.
Sędzia: Gianluca Rocchi (Włochy)