Rakicki wyleciał z kadry. Powód? Wyjazd do Rosji…

06.03.2019

Gra dla reprezentacji to dla wielu jedynie sfera marzeń. Grać z najważniejszym godłem na piersi, słuchać hymnu, wylewać pot za swój naród. W idealnej rzeczywistości tak to wygląda, jednak jak wiemy, świat nie jest czarno-biały.

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Znamy wiele przypadków zawodników, którzy w narodowych barwach prezentowali różne postawy. Jedni byli zawieszani za przeróżne, choć jednorazowe ekscesy, inni mimo wielu szans w jakimś sensie nie chcieli prezentować tego, co powinni. Do tego grona zalicza się także Jarosław Rakicki, od 2009 roku reprezentant Ukrainy.

29-letni obrońca przez dekadę związany był z Szachtarem Donieck, jednak niedawno przeniósł się do Zenita Sankt Petersburg, podpisując umowę na 3,5 roku. Jak się okazuje, to wystarczyło, by oficjalnie wykluczyć go z narodowej kadry. Andrij Szewczenko, od 2016 roku selekcjoner kadry, nie zdradził, dlaczego odsunął obrońce od zespołu, Wydaje się jednak, że po prostu znaleziono wymówkę…

Rakicki nigdy nie śpiewał narodowego hymnu, pojawiały się także spekulacje, że czasem udawał urazy, by nie grać w reprezentacji. Do tego zawsze podejrzewano, że jest prorosyjski, a taka opinia z pewnością nie działała na jego korzyść wśród Ukraińców. Najwidoczniej stwierdzono, że jego gra w rosyjskim klubie to już krok za daleko. Dziwna sytuacja, w końcu Rakicki zamienił ligę na lepszą, klub być może także, o zarobkach nie wspominając. Cóż, jak widać nie tylko Rosja jest stanem umysłu…

Odbierz darmowy zakład 20 zł