„Teraz Schalke, potem Porto albo Ajax” – Mourinho dopieka City

08.03.2019

Jose Mourinho od świetnego okresu w Interze Mediolan, z roku na rok ma coraz większe problemy z odnoszeniem sukcesów w świecie trenerskim. Zawodnicy nie patrzą już na niego jak na wyrocznię, co w połączeniu z jego charakterem rodzi problemy. Widzieliśmy to w Realu, widzieliśmy w Chelsea, ostatnio także w Manchesterze United.

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Czy to oznacza, że „Mou” usunie się w cień, by o nim zapomniano? Absolutnie nie. Może przy linii bocznej nie idzie już tak, jak powinno, ale przecież Portugalczyk to urodzony showman. W połączeniu z jego wiedzą, ciętym językiem i nieoklepanymi wypowiedziami, otrzymujemy „medialną bestię”. Bestię, o którą biją się przeróżne telewizje.

Ostatnie tygodnie dostarczyły nam wielu ciekawych wypowiedzi, nie inaczej jest i tym razem. W programie „On the touchline” Mourinho odniósł się do swojego niedawnego „wroga” nr.1, czyli klubu z drugiej, niebieskiej części Manchesteru. Jak wiemy losowania czasem sprzyjają, czasem nie. Tym razem (i nie tylko) teoretycznie poszczęściło się właśnie „Citizens”, którzy trafili na znajdujące się w niemałym dołku Schalke.

– Manchester City ma szczęście we wszystkich losowaniach. Teraz pokonają Schalke, potem trafią na Porto albo Ajax – stwierdził Portugalczyk, sugerując między wierszami pewną niesprawiedliwość.

„Obywatele” w tym sezonie faktycznie mają sporo szczęścia. W krajowych pucharach w losowaniach jedynym groźniejszym rywalem było Leicester, w Lidze Mistrzów także się poszczęściło. Czy to jednak powód, by dopiekać podopiecznym Guardioli? Sądząc po tym, jaki poziom prezentują, raczej nie. Wiemy jednak, że Mourinho jest wyjątkowy. Byłby chory, gdyby nie rzucił czegoś kontrowersyjnego.

Odbierz darmowy zakład 20 zł