Czarno-biali nie tylko strojem. Juventus… najgorszą drużyną kolejki

18.03.2019

Dlaczego ludzie często przegrywają na piłce pieniądze? Bo jest to jeden ze sportów, w którym nie da się wynaleźć żadnego systemu. Choćby myślało się nad czymś godzinami, dniami i tak wszystko może kolokwialnie „wziąć w łeb”. W minionym tygodniu idealnie zaprezentował nam to Juventus.

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

„Stara Dama” serwuje swoim kibicom rollercoaster. Najpierw obniżka formy, odpadnięcie z Pucharu Włoch, potem wstydliwa porażka na Wanda Metropolitano. Kiedy już się wydawało, że Juventus zaliczy sezon jak każdy inny (dominacja w lidze, porażka w Europie), Cristiano Ronaldo i spółka zaserwowali swoim kibicom prawdopodobnie najlepszy występ w tym sezonie. Sielanka nie trwała długo.

Juventus w połowie rezerwowym składzie („CR7” nie było nawet na ławce) przegrał 0:2 z Genuą, która do ligowych gigantów nie należy. Podopieczni Allegriego przegrali tym samym pierwszy mecz w tym sezonie Serie A i pogrzebali szanse na swój trzeci sezon bez porażki. Wcześniej ta sztuka udała im się w sezonach 1991/1992 i 2011/2012.

To jednak nie jedyna niemiła wiadomość. Juventus nie oddał w tym meczu ani jednego celnego strzału i został jedyną drużyną, która nie zdobyła w tej kolejce bramki. W dziesięciu meczach 28. kolejki padło aż 41 bramek. Cyfra „0” widnieje tylko przy jednym zespole…

Niedzielne 0:2 to także najwyższa ligowa porażka „Juve” od niemal dwóch lat. Ostatni raz Juventus poległ różnicą minimum dwóch bramek w maju 2017 roku, kiedy AS Roma ograła go 3:1. Niesamowite, jak dużo może zmienić się na przestrzeni kilku dni. Mecz z Atletico, a ten z byłym zespołem Piątka, to zupełnie dwa różne oblicza. Ciekawe, jakie zobaczymy w kolejnych meczach Champions League…

Odbierz darmowy zakład 20 zł