Tomasz Kędziora wkręcił Teodorczyka. Radził się, jak grać na „dziewiątce”
Typowe studia piłkarskie, pytanie gości w kółko o to samo i liczenie, że gość będzie kreatywny. Coraz trudniej zaskoczyć czymś nowym i nietuzinkowym, co odbiegłoby od utartych schematów. W końcu mamy coś ciekawego.
Wszystko za sprawą Tomasza Kędziory, byłego zawodnika Lecha Poznać, który od 2017 roku reprezentuje ukraińskie Dynamo Kijów. Prawy obrońca rodzi sobie naprawdę dobrze, przez co interesują się nim także media. Polak wziął udział w programie na żywo tworzonym przez ukraińskiego dziennikarza, a sytuacja rozwinęła się dość… zabawnie.
W razie nieprawidłowej odpowiedzi na zadane pytanie, uczestnik musi wykonać karne zadanie. Kędziora miał wykonać telefon do jednego z kumpli i wkręcić go, że w kolejnym meczu zagra na ataku. Padło na Łukasza Teodorczyka – byłego kolegę z „Kolejorza”, z którym prawy obrońca zdążył się wyraźnie zbliżyć. Osoby, które mogłyby się oburzyć, od razu ostrzegamy – jest trochę przekleństw. Ale czego spodziewać się w „prawdziwej” rozmowie dwóch kumpli…
Tomasz Kędziora i Verbič wzięli udział we vlogu ukraińskiego dziennikarza. Konwencja jest taka, że jeśli piłkarz źle odpowie na pytanie, musi wykonać zadanie. T. Kędziora musiał zadzwonić do Ł. Teodorczyka, wkręcić go, że w lidze zagra na 9.
Mnie śmieszypic.twitter.com/rL3O7bgShi
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) March 18, 2019
Rady obecnego napastnika Udinese nie były zbyt rzeczowe. Raczej tyle, ile wie każdy nastoletni piłkarz niekoniecznie nawet grający na ataku. „Elementarz” mimo wszystko zdał egzamin – Kędziora we wspomnianym meczu z Desną co prawda nie zagrał na „dziewiątce”, ale… i tak zdobył bramkę. Polak otworzył wynik spotkania wygranego przez zespół z Kijowa 2:1.