Frenkie de Jong mógł już być na Wyspach. Zadecydowały szczegóły

03.04.2019

W przypadku wielu genialnych zawodników mamy do czynienia z wydarzeniami, które na wcześniejszym etapie mogły zmienić ich kariery o 180 stopni. Mieliśmy Neymara na testach w Realu, mieliśmy Mbappe w Chelsea… Inaczej mógł się potoczyć także los najnowszego nabytku Barcelony.

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Frenkie de Jong jest jednym z największych talentów nowego pokolenia holenderskiej piłki. Fenomenalny pomocnik jeszcze do niedawna musiał zaprzątać sobie głowę tym, czyją ofertę wybrać. Biły się o niego największe kluby na świecie, a ostatecznie zwycięsko wyszła z niego „Duma Katalonii”. Niewiele brakowało, a de Jong już wcześniej byłby w mocnym zespole…

– Rozważałem ich ofertę bardzo długo i wnikliwie. Tottenham był dla mnie bardzo stabilnym, wciąż rozwijającym się klubem. Dawali szanse młodym zawodnikom.

– Pochettino to trener, który naprawdę rozwija młodych piłkarzy. Lubię sposób, w jaki grają. Myślę, że to by odpowiadało mojej grze. Jednak to nie był właściwy moment, nie zrobiłem jeszcze wszystkiego w Ajaksie, nie miałem wtedy pełnego sezonu na swojej pozycji – wyznał de Jong.

Tak blisko, a jednocześnie tak daleko. Tottenham to klub, który w ostatnich latach chętnie korzystał z byłych zawodników Ajaksu. Alderweireld, Vertonghen, Eriksen… Cóż, przy odrobinie szczęścia Tottenham mógł wyciągnąć od Holendrów de Ligta i de Jonga, zamiast tego do Londynu powędrował jedynie Davinson Sanchez. Niestety – nie zawsze się wygrywa. Ciekawe, w jakim miejscu kariery byłby obecnie nabytek Barcelony, gdyby wybrał wtedy ofertę „Spurs”.

Odbierz darmowy zakład 20 zł