Awans to nie wszystko. Frenkie de Jong chce ograć Juventus z Ronaldo w składzie
Już dziś wraca Liga Mistrzów, a wraz z nią najlepsze osiem drużyn Starego Kontynentu w obecnym sezonie. Wtorkowe mecze są zdominowane przez angielskie ekipy, a jedyne spotkanie bez zespołu z Wysp dostaniemy jutro, kiedy Ajax podejmie Juventus.
Amsterdamczycy w ostatnich latach nie przyzwyczaili nas do obecności w tak zacnym gronie. Tym razem im się udało – co więcej, nikt nie może powiedzieć, że są w nim przez przypadek. Podopieczni Erika ten Haga w fantastycznym stylu wyeliminowali Real Madryt i pokazali, że kiedy mają dobry dzień, nie muszą bać się absolutnie nikogo.
Losowanie zesłało im Juventus, który od lat dominuje na krajowym podwórku i marzy o tym, by w końcu dołożyć do tego europejski triumf. W ostatnich latach skończyło się na dwóch przegranych finałach, więc „Stara Dama” dołożyła wszelkich starań, by zwiększyć swoje szanse i pozyskała Cristiano Ronaldo. Portugalczyka, który swoją klasę potwierdził w rewanżu z Atletico i który ma pomóc w drodze do finału.
To jest jeszcze nieco niepewne. 34-latek doznał urazu podczas ostatniej przerwy reprezentacyjnej i choć sam zapewniał, że zdąży na Champions League, od tamtej pory nie zagrał jeszcze ani minuty. Jego sytuację skomentował środowy rywal „Juve” i jeden z filarów Ajaksu, Frenkie de Jong.
– Mam nadzieję, że Ronaldo wyleczył uraz i zagra. Jest topowym zawodnikiem i mimo, że bez niego nasze szanse są większe, chcę grać przeciwko najlepszym graczom i ich pokonywać. W innym razie jedyne co słyszysz, to: „Ajax wygrał, ale oni grali bez tego czy tamtego”. Nie chcę, by ktokolwiek był kontuzjowany – wyznał 21-latek.
Widzimy wyraźnie, że sam wynik to dla Holendra za mało. Oczywiście – najważniejszy jest awans, ale przyszły zawodnik Barcelony nie chce półśrodków. Jak wygrywać, to z najlepszym rywalem, w możliwie najlepszym zestawieniu. Czy tak będzie? Cristiano Ronaldo w środę raczej powinien wybiec na Johan Cruyff ArenA. Ciekawe, czy Ajax postawi twarde warunki i wygra, o czym wspomniał de Jong.
