Zagłębie Lubin znowu przegrało. Nieskuteczność Pieńki zaważy na posadzie Marcina Włodarskiego?

Napisane przez Mikołaj Duda, 01 marca 2025
Maciej Rosołek, Piast Gliwice - Zagłębie Lubin

Zagłębie Lubin po serii słabych wyników chciało się przełamać przed własną publicznością ze zmęczonym 120-minutowym bojem w Pucharze Polski Piastem Gliwice. To się jednak nie udało. Jedynego gola tego wieczoru strzelił zawodnik gości – Maciej Rosołek. Mecz zakończył się skromnym zwycięstwem Piasta wynikiem 1:0.

Posada kolejnego ekstraklasowego trenera poważnie zagrożona

Obie drużyny poprzednio mierzyły się w tym sezonie pod koniec sierpnia. Zagłębie Lubin w Gliwicach nieznacznie uległo ówczesnym gospodarzom. Gola na wagę zwycięstwa Piasta strzelił Damian Kądzior, który już jest zawodnikiem Stali Mielec.

Zagłębie Lubin na tyle słabo rozpoczęło rundę wiosenną, że zaczęło pojawiać się coraz więcej spekulacji dotyczących posady Marcina Włodarskiego. Autor sukcesu na mistrzostwach Europy do lat 17 z 2023 roku zapowiadał, że kibice po przerwie zimowej zobaczą drużynę zbudowaną dokładnie według jego koncepcji. Ciężko zakładać, że trener miał na myśli trzy porażki w pierwszych czterech spotkaniach.

Po wznowieniu rozgrywek „Miedziowi” ulegli w wyjazdowym meczu Pogoni Szczecin, nie bez problemów pokonali w Krakowie Puszczę Niepołomice, a później musieli już uznać wyższość kolejno Lechii Gdańsk i Lecha Poznań. Jeśli te wyniki w najbliższym czasie się nie poprawią to kibice w Lubinie najprawdopodobniej doczekają się nowego trenera swojej drużyny. Zagłębie po 22 kolejkach miało na koncie tylko 22 punkty, czyli tyle samo, ile otwierająca strefę spadkową Puszcza Niepołomice.

Piast – mimo pozaboiskowych problemów – mógł bez przeszkód przystąpić do wiosennej części sezonu. Drużyna pod wodzą Aleksandara Vukovicia radzi sobie niemal bez zarzutów. Wciąż jest niepokonana w rundzie wiosennej tego sezonu PKO BP Ekstraklasy. Klub z Gliwic pokonał Śląsk Wrocław i Legię Warszawa. Później przyszły remisy z GKS-em Katowice i Stalą Mielec.

Jedyne, co mogło ułożyć się lepiej to ćwierćfinałowy mecz Pucharu Polski. Kilka dni przed starciem w Lubinie Piast rozegrał 120 minut z Pogonią w Szczecinie. Piłkarzom Roberta Kolendowicza postawione zostały bardzo ciężkie warunki, dlatego dopiero w dodatkowym czasie byli w stanie przechylić szalę na swoją stronę i zameldować się w półfinale. Piast przed tym spotkaniem miał na koncie 30 punktów, co dawało mu dziesiąte miejsce w tabeli.

Piast w trybie energooszczędnym

Mecz dla Piasta Gliwice rozpoczął się w najlepszy możliwy sposób. Jeszcze przed upływem dziesięciu minut rzut wolny z niezłej pozycji wykonywał Michał Chrapek. Piłka po jego dośrodkowaniu trafiła prosto na głowę Jakuba Czerwińskiego. Jego zgranie znalazło adresata w postaci Macieja Rosołka, który w dużym tłoku przy linii bramkowej pokonał Dominika Hladuna. Dla wychowanka Legii Warszawa był to trzeci gol w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy.

Zagłębie ma duże problemy z odrabianiem strat. W obecnie trwającym sezonie, gdy jako pierwsze traciło bramkę, to tylko raz było w stanie odrobić straty i po końcowym gwizdku cieszyć się ze zwycięstwa. Było to niedawne wyjazdowe starcie z Puszczą Niepołomice, wygrane 2:1. Wszystkie inne takie przypadki kończyły się w najlepszym przypadku remisem.

W 33. minucie meczu wynik powinien wrócić do stanu remisowego. W bardzo prosty sposób piłkę stracił Akim Zedadka. Bez zawahania wykorzystał to Damian Dąbrowski, który swoim prostopadłym podaniem wyprowadził Tomasza Pieńkę na czystą pozycję. Większość napastników na miejscu młodego Polaka z zamkniętymi oczami pokonałoby Franciszka Placha. Na szczęście dla Piasta, zawodnik gospodarzy nawet nie trafił w bramkę.

Goście przez pierwszą połowę nie musieli się szczególnie wysilać. Z pewnością czuli w nogach pucharowy mecz w Szczecinie. Nic dziwnego, że Piast chciał wygrać jak najmniejszym kosztem. Szybko wyszedł na prowadzenie, a przez następne minuty dobrze się bronił nie dopuszczając przeciwnika do zbyt wielu szans strzeleckich.

Zagłębie nie odwróciło niekorzystnego wyniku

Równo po godzinie rywalizacji Zagłębie mogło przegrywać już dwiema bramkami. W kapitalnej sytuacji odnalazł się Michał Chrapek. Mimo możliwości dogrania do kolegi z drużyny, ten zdecydował się indywidualnie wykończyć akcję. Miał czas, by przyjrzeć się jeszcze jak ustawiony jest Dominik Hładun. Końcowo stuprocentową okazję zmarnował, obijając poprzeczkę „Miedziowych”. Chwilę później zastąpił go Jorge Felix, czyli najskuteczniejszy zawodnik gliwickiego zespołu.

Stroną przeważającą byli gospodarze, jednak to nie przekładało się na wielkie zagrożenie. Gdy tylko zbliżali się do bramki Frantiska Placha, szczelna defensywa Piasta bez większych problemów odczytywała ich zamiary. Zagłębie cierpiało w tym meczu na brak jakościowego napastnika. Zastępujący w tej roli Dawida Kurminowskiego Tomasz Pieńko kompletnie nie spełniał oczekiwań. Młodzieżowiec miał kilka okazji, by trafić do siatki. Za każdym razem – nawet w prostych sytuacjach – w fatalny sposób pudłował.

Sama końcówka tego spotkania przyniosła spore zamieszanie w polu karnym Piasta Gliwice. Piłkę z linii bramkowej wybijał Jakub Czerwiński, interweniować musiał też Frantisek Plach. Piłkarze gospodarzy domagali się jeszcze rzutu karnego, bowiem twierdzili, że słowacki bramkarz sfaulował Mateusza Wdowiaka. Bartosz Frankowski nie zdecydował się jednak nawet podbiec do monitora, by sprawdzić tą sytuację, tylko zakończył mecz, w którym Zagłębie przegrało 0:1 z Piastem Gliwice.

Fot. screen Canal+ Sport

Zna cały skład Radomiaka i Puszczy Niepołomice. Zawsze obejrzy mecz tych drużyn ponad El Clasico. Dzień rozpoczyna od doniesień z polskiego uniwersum. Nienawidzi przerwy zimowej - wtedy zamiast Ekstraklasy musi zadowolić się ligami TOP 5.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)
Jagiellonia Białystok - GKS Katowice
Wygrana Jagiellonii
kurs
1,76
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)