Wiele wskazuje na to, że Ronald Koeman przestanie być wkrótce trenerem Barcelony. Po wysokiej i dotkliwej w skutkach porażce 3:0 z Benficą Lizbona, jego dni w katalońskim klubie wydają się już być policzone.
W mediach pojawiły się nazwiska kilku trenerów, którzy mogą zastąpić Holendra w roli szkoleniowca katalońskiej drużyny.
Dramat w Lizbonie
Przegrana w Lizbonie mocno komplikuje sytuację Katalończyków w Lidze Mistrzów. Na ten moment Barcelona zamyka stawkę w grupie E, w której nie zdobyła żadnych punktów i choćby jednego gola, tracąc ich przy tym aż sześć.
Skala dramatu środowego meczu na Estadio da Luz jest tym większa, że w meczu z Benfiką gracze Barcelony nie byli w stanie oddać choćby jednego celnego strzału w światło bramki rywala. Oliwy do ognia dolał po meczu sam Ronald Koeman wypowiadając się na temat wsparcia ze strony władz klubu.
– Czuję się wspierany, bardzo wspierany przez moich graczy. A przez klub? Nie wiem. Nie mam pojęcia, co myśli Barcelona i co zadecyduje o mojej przyszłości. To nie jest w moich rękach – powiedział po meczu Holender. Podgrzewanie atmosfery w tym i tak już trudnym dla drużyny momencie raczej tylko przypieczętuje jego los.
Kto za Koemana?
Według katalońskich mediów Ronald Koeman może pożegnać się z posadą trenera Barcelony jeszcze w czwartek. Według hiszpańskiego „Sportu” władze klubu mają za sobą ważną naradę, w której przeanalizowano różne scenariusze. Wśród faworytów do przejęcia schedy po Koemanie wymieniani są Xavi, Roberto Martinez oraz Andrea Pirlo.
