Liga Narodów: Blue is the color – tym razem reprezentacyjnie

09.09.2018
kurs 3.30
Liga Narodów
Francja - Holandia (1 i obie strzelą)
1+

Na chwilę zapożyczymy sobie piosenkę kibiców Chelsea, bo idealnie pasuje do dzisiejszego spotkania. W końcu zmierzą się ekipy z tak charakterystycznymi kolorami, które są nawet ich przydomkami. „Niebiescy” i „Pomarańczowi” są aktualnie na innym poziomie, a naszym zdaniem ten pierwszy kolor pokaże, że dominuje.

 

Francuzi rozgrywki w Lidze Narodów rozpoczęli skromnym 0-0 w Monachium. Jednak w starciu z Niemcami dali z siebie więcej niż rywale. Do tego wydaje się, że Didier Deschamps nie chciał przede wszystkim tamtego meczu przegrać. Na mecz z Holandią wystawi prawdopodobnie nieco bardziej ofensywny skład. Według wielu zestawień miejsce Mendy’ego w obronie zajmie Lucas Hernandez, a z pomocy zniknie też Matuidi za którego może wejść Dembele. To właśnie do linii pomocy można mieć chyba najwięcej pretensji. Skrzydła nie latały, a Pogbie zabrakło błysku. Teraz kiedy prawdopodobnie dostaną więcej swobody od selekcjonera powinno być zdecydowanie lepiej.

 

W zupełnie innej sytuacji są Holendrzy, którzy co prawda wygrali swój mecz towarzyski, ale 2-1 ze słabym Peru chluby im nie przynosi.  –Wiemy, że powinniśmy zagrać lepiej, ale widzę trend wznoszący. Widzę poprawę także w stylu gry – mówił po meczu Ronald Koeman, selekcjoner „Oranje”.  Do tego było to pożegnanie Wesleya Sneijdera. Takiego skrzydłowego napastnika nie ma teraz w ekipie Holandii, a tylko zamiana 1 do 1 mogłaby dać im nadzieję na powrót do wspaniałych czasów. Ciekawe kim zastąpi go Koeman. Może zdecydować się na wariant bezpieczny czyli ogranego Proppera, ale wielu przewiduje, że zagra Frenkie de Jong, który nieźle zadebiutował z Peru. Cyz miałaby to być odpowiedź na Mbappe?

 

Pomijając nazwiska, to liczby są bezlitośne dla Holendrów. Ich dawna potęga odeszła. Nie awansowali na dwa ostatnie turnieje międzynarodowe, a Francuzi ograli ich ostatnie 4 razy. Do tego przed rokiem roznieśli ich aż 4-0. Tym razem nie przewidujemy takiego pogromu choć zagranie z handi-capem nie jest złym pomysłem. Zastanawialiśmy się także nad „obie strzelą”, które Totolotek wycenił na 1.85. Wierzymy przecież w poprawę gry Holandii. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na kurs 3.30 za „obie strzelą i wygrają gospodarze. Poprawa, poprawą, ale zagrają z mistrzami świata.