Real przegrywa wszystko – barwy „blaugrana” straszniejsze niż kiedykolwiek

26.11.2018

Piłka nożna. Po jednej stronie kolor biały, po drugiej barwy bordowo-granatowe. Nawet nieszczególnie rozgarnięte osoby interesujące się piłką szybko skojarzą to z dwoma klubami, tworzącymi „El Clasico”. Nie będzie kłamstwem  stwierdzenie, że bielą, jakiej Barcelona obawia się najbardziej jest Real Madryt, a „blaugraną” najstraszniejszą dla „Królewskich” jest Barcelona. W tym sezonie jest nieco inaczej.

Słaba forma triumfatora trzech ostatnich edycji Ligi Mistrzów przekłada się na różne ciekawe statystyki. Wszyscy dobrze wiemy, jakim pogromem zakończyło się ostatnie starcie dwóch największych hiszpańskich klubów, ale przecież to nie jedyna porażka „Los Blancos” w tym sezonie. Real Madryt przegrywał kolejno z Atletico Madryt, Sevillą, CSKA, Alaves, Levante, Barceloną oraz – w ostatniej kolejce – z Eibar. Widzicie wśród podanych klubów jakąś zależność?

Okazuje się, że Real Madryt przegrał w tym sezonie wszystkie cztery mecze, w których grał przeciwko drużynom ubranym w barwy „blaugrana”. Były to oczywiście CSKA, Levante, Barcelona i Eibar. Słaba forma zespołu sama w sobie na pewno irytuje zawodników „Królewskich”, a co dopiero świadomość niemocy przeciwko znienawidzonym (choć to może za duże słowo) barwom.

Patrząc od tej strony, takie Crystal Palace, które ostatnio zremisowało z Manchesterem United, może tylko żałować, że nie gra w La Liga. Byłaby szansa na urwanie punktów kolejnemu gigantowi na glinianych nogach. Co ciekawe, znając tę zależność, już niedługo będziemy mogli się przekonać, czy to tylko zbieg okoliczności, czy tegoroczna klątwa. Szybki rzut oka na ligowy kalendarz i… 9. grudnia Real czeka wyjazd na spotkanie z Huescą, występującą w wiadomych barwach. Ciekawe, czy podopiecznym Solariego uda się przerwać tę fatalną serię.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!